Punkt niczym złoty pył
W Haasie przyznali, że punkt zdobyty w Grand Prix Arabii Saudyjskiej jest dla nich niczym złoty pył.
Dzięki odważnej strategii, ale i wydatnej pomocy defensywnie jadącego Kevina Magnussena, popularny „Hulk” zdobył punkt.
W Haasie zdobycz spotkała się z wielką radością. Przed sezonem pisano amerykańskiej ekipie raczej czarne scenariusze. Tymczasem biorąc pod uwagę, że stawka konstruktorów podzielona jest na dwie piątki, Haas jest obecnie na czele dolnej połowy tabeli. A o punkty nie jest łatwo, gdyż teoretycznie wszystkie premiowane pozycje powinni zająć reprezentanci czołowych ekip.
Jednak w Arabii Saudyjskiej jedną pozycję „zwolnił” Lance Stroll rozbijając swojego Astona Martina i punktowane dziesiąte miejsce zgarnął właśnie Hulkenberg.
- To niezwykle ważne. To jak złoty pył - mówił Ayao Komatsu, szef zespołu. - Generalnie mamy pięć czołowych zespołów, więc w zasadzie pozostali walczą o P10, o jeden punkt. Wszystko trzeba zrobić idealnie.
- Bardzo się cieszę ze względu na zespół. Każdy zrobił swoją część. Operacyjnie, jako zespół wyścigowy, byliśmy bliscy perfekcji.
Pytany czy zdobycie punktu już w drugim wyścigu jest dla niego zaskoczeniem, biorąc pod uwagę przedsezonowy pesymizm, Komatsu odparł:
- To niespodzianka. Jesteśmy najmniejszym zespołem. Musimy założyć, że nasz cały zimowy zysk jest dla innych absolutnym minimum. Jeszcze nie do końca rozwiązaliśmy problemy związane z tempem wyścigowym i zarządzaniem oponami.
- Oczywiście, samochód jest lepszy niż przed rokiem. Jednak zmiana w czasie okrążenia zależna jest od toru. Tutaj wiedzieliśmy, że w kwalifikacjach możemy liczyć maksymalnie na P12, a z kolei w Bahrajnie byliśmy w Q3. Jednak teraz mieliśmy mocny bolid na wyścig.
Ayao Komatsu, Team Principal, Haas F1 Team, Nico Hulkenberg, Haas F1 Team
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.