Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Racing Point szykuje „prawie” nowy samochód

Racing Point przygotowuje bardzo duży pakiet poprawek dla RP19. Sugerują, że będą posiadali praktycznie zupełnie nowy samochód na Grand Prix Niemiec.

Lance Stroll, Racing Point RP19

Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images

Zespół od tego roku korzysta z tunelu aerodynamicznego Mercedesa w Brackley. Wcześniej wykorzystywali do swoich prac obiekt Toyoty w Kolonii. Teraz całkowicie zmieniają koncepcję aerodynamiczną swojego samochodu.

Lepsza sytuacja finansowa ekipy z Silverstone pozwala im na szybsze przygotowywanie nowych części do bolidu.

Na Grand Prix Hiszpanii zespół wprowadził sporo zmian w aerodynamice i zawieszeniu. Z trudem jednak zoptymalizowali funkcjonowanie nowych rozwiązań.

Kolejne duże aktualizacje przygotują na Grand Prix Niemiec, które odbędzie się pod koniec lipca.

- Będzie tego dużo - powiedział Otmar Szafnauer, szef zespołu. - Zmienia się nasza filozofia aerodynamiki, to duża sprawa. Chcemy wypróbować wszystko jak najszybciej, miejmy nadzieję, że jeszcze przed Węgrami.

Dyrektor techniczny ekipy - Andy Green wyjaśnia, że zmiany mają na celu rozwiązanie problemów, z którymi spotykają się na takich torach, jak ten pod Barceloną.

- To dla nas trudny tor w odniesieniu do balansu samochodu - powiedział Green. - Przed przerwą letnią będziemy mieli kolejne części, to będzie prawie nowy samochód. Liczymy, że dzięki nim poradzimy sobie z niektórymi kłopotami.

Odnosząc się szerzej do obecnych słabości RP19, odparł: - To są długie zakręty. W łuku o kącie 180 stopni zbyt mocno wykorzystujemy opony. Na całym odcinku nie jesteśmy w stanie utrzymać dobrego balansu samochodu.

- Udaje się złapać odpowiednią równowagę w środku zakrętu, na jego początku lub na końcu, ale nie na całej jego długości. Mamy z tym kłopot - dodał.

Zgadza się, że wzrosło tempo ich prac rozwojowych.

- Nadal w pewnym stopniu nadrabiamy zaległości, ale nie zatrzymujemy się. Cały czas uczymy się, rozwijamy wszystkie nasze pomysły. Krok po kroku wprowadzamy poprawki. Sądzę jednak, że nie podgonimy ze wszystkim do czasu, aż pojawi się nowy samochód - podsumował.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Bottas czeka na Monako
Następny artykuł Nowe przepisy F1 pojawią się w czerwcu

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska