Racing Point walczy o trzecie miejsce
Racing Point zapowiada, że walka o trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów potrwa do Grand Prix Abu Zabi.
Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images
O trzecie miejsce w mistrzostwach 2020 walczą Racing Point, Renault oraz McLaren. To jeden z głównych punktów obecnego sezonu Formuły 1.
Przed Grand Prix Turcji, które odbędzie się w najbliższy weekend, Renault wyprzedza McLarena i Racing Point o jedno oczko.
- Myślę, że walka o trzecie miejsce jest jednym z najciekawszych aspektów sezonu - powiedział szef Racing Point, Otmar Szafnauer. - To naprawdę zacięcia rywalizacja w środku stawki
- Jesteśmy na zbliżonym poziomie z McLarenem i Renault w kwalifikacjach, a na niektórych torach do walki włączały się też inne zespoły. Myślę, że to jest świetne dla sportu i doprowadziło do ekscytujących i nieprzewidywalnych wyścigów - dodał.
Szafnauer uważa, że do ostatniej rundy nie będzie wiadomo, która ekipa zajmie trzecie miejsce.
- Jestem przekonany, że bitwa zostanie rozstrzygnięta dopiero w Abu Zabi. To znak, jak zacięta jest rywalizacja. Jesteśmy teraz tylko o jeden punkt od trzeciego miejsca, więc wszystko może się zdarzyć. Damy z siebie wszystko. Musimy traktować ten ostatni etap, jakby były to mistrzostwa składające się czterech wyścigów, w których naszym celem jest zajęcie czołowej pozycji - przekazał.
W Racing Point ufają, że charakterystyka ich samochodu będzie pasowała na pozostałe toru w kalendarzu.
- Wierzymy, że RP20 będzie dobrze spisywał się w Turcji, Bahrajnie i Abu Zabi, więc mamy nadzieję, że pozostaniemy mocni w pozostałych czterech wyścigach. To od nas zależy, abyśmy jak najlepiej wykorzystali nasz bolid i zdobyli solidne punkty w pozostałych rundach - podkreślił.
Racing Point już nie rozwija samochodu
Ekipa z Silverstone zakończyła już prace rozwojowe nad „różowym Mercedesem”. Przez pozostałą część sezonu skupią się głównie na lepszym wykorzystaniu jego potencjału w kwalifikacjach.
- Już od pewnego czasu nie możemy doczekać się przyszłego sezonu - powiedział dyrektor techniczny zespołu, Andy Green. - W następnym roku wejdą zmiany w aerodynamice i trochę nad tym pracujemy.
- Na kilka ostatnich wyścigów nie mamy zaplanowanych tylu aktualizacji, ile byśmy chcieli. Natomiast uważam, że jest jeszcze dużo więcej do wyciągnięcia z tego samochodu. Możliwe, że bardziej skupimy się na kwalifikacjach niż na wyścigu - dodał.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze