Raikkonen nic nie podpisał
Kimi Raikkonen odrzucił twierdzenia, że uzgodnił warunki przedłużenia kontraktu i będzie kontynuował starty w Formule 1 w sezonie 2021 w zespole Alfa Romeo Racing Orlen.
Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images
Mistrz świata z 2007 roku dołączył do zespołu na początku ubiegłego roku w ramach dwuletniej umowy. W ten weekend podczas Grand Prix Eifelu pobije rekord w ilości startów w F1.
Pojawiły się informacje, że podczas tego weekendu wyścigowego, ekipa z Hinwil potwierdzi swój skład. Dla zespołu miałby nadal jeździć Raikkonen, a jego nowym kolegą będzie debiutant w F1 - Mick Schumacher, w miejsce Antonio Giovinazziego.
- Jak dotąd, nic nie zostało postanowione - powiedział Raikkonen. - Kiedy zaczynałem karierę wytykano mi brak doświadczenia. Teraz, kiedy jestem starty, chcecie się mnie pozbyć. W pewnym momencie wszystko wyglądało dobrze, ale dla niektórych ludzi obecnie jest to zła sytuacja. Prowadziłem pewnie rozmowy z zespołem. Oczywiście decyzja należy do mnie i zobaczymy, co się stanie.
W odniesieniu do spekulacji o przedłużeniu kontraktu, dodał: - Jeśli wierzycie w te wiadomości, może to jest prawda. Jednak nigdy nie miałem takiej opcji w mojej umowie, co już mówi, że to niewiarygodna informacja. Czytałem wiele doniesień i przez te wszystkie lata skończyłem z tym, bo jakieś 90 procent z nich jest dalekie od prawdy. Jedynie jakieś 10 procent ma coś wspólnego z rzeczywistością. Więc niczego nie podpisałem, nie złożyłem żadnego podpisu w zeszłym tygodniu, miesiąc temu, wczoraj, ani dziś.
Pytany jeszcze o formę Alfy Romeo, dodał: - Lubię się ścigać. Oczywiście mamy większą frajdę, gdy idzie nam lepiej. Na pewno obecne osiągi odbiegają od naszych oczekiwań. Już wcześnie było jasne, że nie jesteśmy w miejscu, na jakie liczyliśmy. Złożyło się na to wiele rzeczy.
Przyznaje jednak, że poczyniono postępy: - Lepiej zrozumieliśmy samochód, wiemy czego potrzebuje i następnie poprawiamy wszystkie rzeczy. Ostatnio pojawiły się nowe części. Robimy to krok po kroku. Jesteśmy daleko od zakładanego miejsca, ale zmierzamy we właściwym kierunku. Jeśli uda nam się wyciągnąć z pakietu, to co najlepsze, stać nas na regularne zajmowanie okolic dziesiątej pozycji.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze