Raikkonen nie chce wracać

Kimi Raikkonen po prawie 20 latach obecności w Formule 1, zakończył karierę kierowcy F1. Popularny Iceman słynął z tego w padoku, że był szczery i nie ukrywał swojego niezadowolenia z powodu wielu rzeczy takich, jak np. obowiązki medialne/PR-owe.

Fin po zakończeniu kariery stwierdził, że prawdopodobnie nie weźmie udziału już w żadnym wyścigu.

- Myślę, że czas pokaże, co będzie dalej. Wyścigi to jedyna rzecz, która do tej pory mi się podobała. Możliwe, że już nigdy nie postawię stopy na padoku. Formuła 1 nigdy nie była moim życiem, zawsze miałem ważniejsze rzeczy. Nic się w tej kwestii nie zmieni - stwierdził były kierowca Alfy Romeo.

Mistrz świata z 2007 roku cieszy się, że może teraz spędzić więcej czasu z rodziną. Na chwilę obecną jedyną rzeczą nad, którą się zastanawia jest kupno psa.

- Mam teraz lepsze rzeczy do roboty niż siedzenie w samolotach i pobyt w hotelach. Cieszę się, że będę mógł spędzać więcej czasu w domu z moją rodziną. Moje dzieci chcą psa, ale jeszcze nie podjęliśmy ostatecznej decyzji - zakończył Fin.