Raikkonen: Powrót do F1 nie jest trudny
Kierowca Alfa Romeo Racing Orlen - Kimi Raikkonen, pytany w kontekście przyszłości Fernando Alonso, stwierdził, że powrót do F1 nie jest trudnym zadaniem. O wiele większe wyzwanie stanowi znalezienie miejsca w dobrym zespole, umożliwiającym walkę w czołówce.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Raikkonen opuścił F1 po sezonie 2009 i przez dwa lata próbował swoich sił w rajdach samochodowych i serii NASCAR. W 2012 roku Fin dołączył do Lotusa, wygrał jeden wyścig i zajął trzecie miejsce w końcowej punktacji.
Alonso, dwukrotny mistrz świata F1, odszedł z najważniejszej wyścigowej serii świata u schyłku 2018 roku. Niespełna rok później zaczął już myśleć o powrocie. Hiszpan w styczniu przemierzył bezdroża Arabii Saudyjskiej i zameldował się na mecie Dakaru, a w maju będzie się starał skompletować potrójną koronę motorsportu podczas Indianapolis 500. Opcją na sezon 2021 pozostaje F1, zwłaszcza w kontekście gruntownej zmiany przepisów technicznych.
Zdaniem Raikkonena Alonso wciąż może być konkurencyjny, jednak ma wątpliwości czy Hiszpanowi uda się znaleźć miejsce w jednej z czołowych ekip.
- Nie wiem czy chce wrócić, czy nie. To nie moja decyzja. Jego trzeba spytać - powiedział Raikkonen dziennikowi AS. - Jest młodszy ode mnie i dalej jeździ. Nie ma znaczenia czy w Dakarze, czy gdzie indziej. Ja zajmowałem się rajdami przez dwa lata i cały czas się uczyłem. Powrót nie jest trudny.
- Inną sprawą jest znalezienie dobrego miejsca do powrotu. To bardziej skomplikowane, niż odpowiednia jazda samochodem.
Fiński mistrz świata z 2007 roku jest obecnie najstarszym kierowcą w stawce. Kontrakt 40-latka wygasa wraz z końcem zbliżającego się sezonu. Raikkonen zaznacza jednak, że nie czuje się „stary”.
- Nie odczuwam jakichś różnic [wiekowych] między kierowcami. Nie sądzę, aby szanowano mnie bardziej ze względu na moją karierę. Na przykład mam od dawna dobre relacje z Antonio [Giovinazzim]. Wszyscy starzejemy się każdego roku, ale dopóki jesteś zdrowy i czujesz się dobrze, nic innego nie ma znaczenia.
Pochodzący z Espoo kierowca przez pięć sezonów bronił barw Ferrari i jak sam przyznaje, ma nadzieję, że Scuderia będzie poważnym kandydatem do tegorocznych laurów.
- W ostatnich latach mieli lepsze i gorsze sezony, ale liczę, że uda im się poprawić i walczyć o tytuł. Kto wie co się wydarzy, sezon jest bardzo długi - zakończył Kimi Raikkonen.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze