Räikkönen: Tempo rozwoju wolniejsze niż w Ferrari
Kimi Räikkönen przyznał, że w swoim obecnym zespole - Alfa Romeo - musiał się pogodzić się z wolniejszym tempem rozwoju niż to, do którego był przyzwyczajony podczas pobytu w Ferrari.
Kimi Raikkonen, Alfa Romeo Racing C38
Andy Hone / Motorsport Images
Po udanym początku sezonu kiedy to Räikkönen zdobywał punkty w każdym z czterech pierwszych wyścigów, Alfa Romeo „złapała zadyszkę”. Fiński kierowca stwierdził, że nawet drobne przerwy w dostawie nowych części, mogą być kosztowne w walce tak zwanego „środka stawki”.
- Na pewno istnieją pewne ograniczenia - powiedział Räikkönen Motorsport.com. - Wszystko wiąże się z tym, jak szybko wyprodukujesz części. W pierwszej kolejności trzeba je najpierw stworzyć, potem wyprodukować, by finalnie użyć w bolidzie. Większe zespoły z pewnością szybciej to robią, mają większe zasoby.
- Nie powiedziałbym, że to ogromna różnica. Ale w F1 wyścigi są niemal po sobie, jest tylko tydzień lub dwa przerwy. I wtedy szybkość działania ma znaczenie. Nie mówimy o miesiącach, a o dniach i tygodniach.
- Kiedy dodasz wszystko do siebie, to na przestrzeni roku jesteś wolniejszy. Tyle, że to już wiemy i tak po prostu bywa w mniejszych zespołach.
Odnośnie ostatnich poprawek w bolidzie Alfy, Fin odpowiedział: - Oczywiście przywieźliśmy tu kilka nowych części, ale nie wiem co robią inni. Z pewnością każdy coś przygotował.
- Pytanie brzmi jak duże są zmiany. Ktoś mógł nagle poprawić się w jakimś obszarze i wtedy sytuacja się zmienia. Ale nie wiem co robią inni, nie jestem tym zainteresowany. Chcemy ulepszać nasze własne rzeczy.
Mistrz świata z 2007 roku podkreślił, że zespół musi dodać więcej docisku do swojego pakietu.
- Z pewnością potrzebujemy więcej docisku, by ogólnie poprawić przyczepność. Natomiast poza tym nie ma jednego, wybranego obszaru, który by nas spowalniał. Potrzebujemy po prostu więcej przyczepności i to z pewnością pomoże.
- To jest kluczem. Pomaga w lepszej pracy oponom, sprawia, że dłużej wytrzymują [trudy wyścigu], wpływa na to i tamto. To obszar, który ma wpływ na wiele rzeczy.
Sugestię, że samochód był lepszy w pierwszej części sezonu, Räikkönen skomentował następująco:
- Nie czuję wielkiej różnicy. Myślę, że po prostu byliśmy bardziej konkurencyjni względem innych. Oni mieli problemy wtedy, my mamy je teraz. Nie powiedziałbym, że od czołowej dziesiątki dzieli nas przepaść.
- Każdy mała zmiana może pomóc i po prostu musimy nadal pracować i poprawiać rzeczy. Mamy pomysły co zrobić, trwa to jednak pewien czas, ale tak to już jest - zakończył Kimi Räikkönen
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze