RB18 nadal wymaga odchudzenia
W Red Bullu przyznają, że ich tegoroczny samochód stracił już na wadze, ale podkreślają, iż przyda mu się dalsze odchudzanie.

Jednym z elementów rewolucji technicznej był znaczny wzrost masy minimalnej samochodów z 752 do 795 kilogramów. Związane jest to z większymi, osiemnastocalowymi kołami oraz zmodyfikowanymi strukturami zapewniającymi bezpieczeństwo.
Jednak okazało się, że zespoły mają problemy z zejściem do pożądanego limitu. Osiągnięto więc kompromis i zgodzono się podnieść masę minimalną o kolejne 3 kilogramy, choć to nadal nie rozwiązało wszystkich kłopotów.
Red Bull nie ukrywał, że ich RB18 miał znaczną nadwagę. Mówiło się nawet o 10 kilogramach. Zespół pracował nad odchudzeniem swojego samochodu i solidne efekty kuracji widoczne były podczas weekendu w Imoli. Ekipa z Milton Keynes zaliczyła dublet w niedzielnym wyścigu.
Helmut Marko przyznał, że zmiany wprowadzone w RB18 mogły przyczynić się do udanego weeekendu we Włoszech, choć zaznaczył, że samochód ma przed sobą ciąg dalszy kuracji.
- Wszystkie poprawki, które przywieźliśmy w ten weekend na tor, zadziałały dobrze - powiedział Marko w rozmowie z Motorsport.com. - Samochód stracił na wadze, ale nadal musimy popracować w tym obszarze. Wciąż jesteśmy powyżej limitu ustalonego przez FIA.
- Oznacza to, że musimy dążyć do tej wartości w kilku krokach. To normalne. Nie traci się całej masy za jednym zamachem.
Doradca Red Bulla dodał, że świetny wynik z Imoli jest wielką zachętą dla zespołu. Jeszcze niedawno wydawało się, iż trudno będzie zbliżyć się do Ferrari.
- Ten weekend był niezwykle istotny dla morale naszego zespołu. Udowodniliśmy, że mamy konkurencyjny pakiet na ten sezon. Byliśmy szybsi niż Ferrari. Doprowadziliśmy opony do właściwego okna pracy i wszystkim zarządzaliśmy odpowiednio, łącznie z balansem samochodu, który był dużo lepszy niż w Australii. Generalnie to Ferrari miało tu problemy, które nam doskwierały w Australii.
Red Bull Racing w tabeli konstruktorów jest drugi, a strata do Ferrari zniwelowana została do 11 punktów.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.