RBR bez nowego zawieszenia
Helmut Marko zaprzeczył plotkom, jakoby zespół Red Bull Racing szykował na rundę w Imoli zupełnie nowe tylne zawieszenie.
Max Verstappen, Red Bull Racing RB16B
Andy Hone / Motorsport Images
Druga runda sezonu - Grand Prix Emilii-Romanii - odbędzie się za tydzień. Wszyscy oczekują kolejnego pojedynku między Red Bull Racing i Mercedesem. Pojawiły się doniesienia sugerujące, iż ekipa z Milton Keynes szykuje poprawione tylne zawieszenie.
Marko, w rozmowie z nadawcą Sport1, zaprzeczył tym pogłoskom: - To totalna bzdura. Już jechaliśmy z tym „tajemniczym” zawieszeniem w Bahrajnie.
- Zresztą, to nic specjalnego, ale musieliśmy je zaprojektować [od początku]. Potrzebowaliśmy zawieszenia, które idealnie pasuje do ekstremalnie wąskiego i ciasnego tyłu, który stworzyliśmy wokół nowej, mniejszej i bardziej upakowanej jednostki napędowej Hondy.
Red Bull był bliski zapisania inauguracji sezonu na swoje konto, jednak Mercedes lepiej dobrał strategię, zaprezentował dobre tempo w kluczowym momencie wyścigu i jako pierwszy linię mety przeciął Lewis Hamilton. Verstappen, choć wyprzedził w końcówce Brytyjczyka, dokonał tego poza torem i musiał oddać pozycję.
- Nadal liżę rany - przyznał Marko. - Jednak w porównaniu z poprzednim sezonem, są to raczej niewielkie zadrapania, ponieważ jesteśmy blisko Mercedesa, najszybszego zespołu. Taki był nasz cel. Idziemy we właściwym kierunku.
- Nie wiem, co rozwija Mercedes. My polegamy na pakiecie, który mieliśmy w Bahrajnie. Tam po prostu nie wykorzystaliśmy go do maksimum.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze