Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Red Bull broni swojego programu

Helmut Marko przestrzegł przed skreślaniem juniorskiego programu Red Bulla, mimo że Alexa Albona zastąpi Sergio Perez.

Alex Albon, Red Bull Racing, and Max Verstappen, Red Bull Racing

Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images

Podopieczni juniorskiego programu Red Bulla nie mają ostatnio szczęścia w głównej ekipie austriackiego producenta napojów energetycznych. Powszechnie chwalony, Pierre Gasly awansował do RBR na początku sezonu 2019. Jako partner Maxa Verstappena utrzymał się zaledwie pół roku. Francuza zastąpił Taj - Alex Albon. Zebrawszy dobre recenzje, został zakontraktowany na sezon 2020. Jednak on również nie spełnił - zdaniem kierownictwa Red Bulla - pokładanych w nim nadziei. Gdy okazało się, że na rynku znalazł się doświadczony Sergio Perez, ekipa z Milton Keynes sięgnęła po Meksykanina.

Choć wielu dostrzega w tym porażkę programu rozwojowego, Marko przestrzega przed pospiesznym skreślaniem inicjatywy.

- Nie zawsze możliwe jest zachowanie „płynnej” dostawy talentów do Formuły 1 - powiedział Marko w rozmowie z telewizją Servus. - Wydaje mi się jednak, że gdyby inni mieli takie osiągnięcia z własnymi młodymi kierowcami, byliby bardzo zadowoleni.

- Nawet kierowcy, którzy nie dotarli z nami do F1, nadal zarabiają pieniądze w wyścigach. Innymi słowy - robią dokładnie to, co kochają.

Austriak zaznaczył również, że roczna umowa Pereza może otworzyć drogę do angażu młodego kierowcy w 2022 roku.

- Jeśli jakiś młody kierowca zrobi na nas wrażenie, mamy możliwości na sezon 2022. W osobie Yukiego Tsunody wprowadziliśmy po wielu latach kolejnego Japończyka. Jest bardzo szybki. Mamy również Estończyka [Juriego Vipsa], Hindusa [Jehana Daruvalę] oraz wielu innych dobrych zawodników z różnych krajów.

Sam Tsunoda jest pewny swoich umiejętności i w F1 chce pozostać wierny stylowi, dzięki któremu błysnął w niższych kategoriach.

- Jestem przekonany, że ludzie będą pod wrażeniem mojej jazdy. Debiutuję, więc przez pierwszą połowę sezonu chcę wzmocnić swój agresywny styl i zrobić jak największy postęp, nawet za cenę błędów.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Gasly mógłby powalczyć z Verstappenem
Następny artykuł Hamilton nie chce „łapać” kar

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska