Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Red Bull musi wywierać presję

Błędy popełnione przez Mercedesa w Monako pokazały Red Bullowi, że należy nieustannie wywierać presję na rywalach.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB16B

Autor zdjęcia: Erik Junius

Grand Prix Monako zamieszało klasyfikacjami sezonu. Max Verstappen był najlepszy na ulicach Księstwa. Lewis Hamilton dojechał jako siódmy. Holender objął prowadzenie w tabeli kierowców, a dzięki postawie Sergio Pereza i wobec wycofania Valtteriego Bottasa, Red Bull Racing wysunął się na czoło wśród konstruktorów. Przewaga nad Mercedesem wynosi jeden punkt.

Hamilton nie był w stanie ani strategią, ani tempem na torze uporać się z teoretycznie słabszymi samochodami: Astonem Martinem Sebastiana Vettela oraz AlphaTauri Pierre’a Gasly’ego. Z kolei Bottas utknął w alei serwisowej.

Analizując przebieg wyścigu, Helmut Marko, doradca sportowy Red Bulla, powiedział, że błędy popełnione przez Mercedesa pokazują, iż wywieranie nieustannej presji jest uzasadnione.

- Byłem zaskoczony, że Hamilton praktycznie bez walki jechał za Gaslym. A potem wezwali do alei Bottasa - powiedział Marko na antenie Sky Deutschland. - Pokazuje to, że gdy jest presja, popełniane są błędy. Oznacza to też, że my musimy tę presję nieustannie wywierać i to na oba samochody.

- Teraz pojawił się również trzeci gracz - Ferrari. To dobre dla fanów i jeszcze więcej pracy dla nas.

Christian Horner, szef RBR, przyznał, że dobry wynik w kontekście problemów Mercedesa był dla jego zespołu niezwykle ważny.

- Myślę, że ważne było, by wykorzystać tutaj tę szansę - powiedział Horner. - Mercedes rzadko ma taki dzień. Zrobiliśmy to jako cały zespół i po raz pierwszy w erze hybrydowej prowadzimy w obu tabelach. To naprawdę budujące.

- Nikt nie daje ponieść się emocjom. Przed nami wciąż strasznie długa droga w tych mistrzostwach. Bycie tak blisko na tym etapie jest jednak zachęcające. Musimy utrzymywać się na krótkim dystansie do końca sezonu. Wtedy pojawia się presja.

Kolejne starcie rozegrane zostanie na ulicach Baku. Grand Prix Azerbejdżanu odbędzie się w dniach 4-6 czerwca.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ambicje Sainza
Następny artykuł Mazepin odpuścił

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska