Red Bull nie zdeprymował rywali
McLaren uważa, że imponujący postęp Red Bull Racing z samochodem RB20 nie jest żadnym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, jak dużą przewagę czasu mieli mistrzowie świata w pracy nad nowym bolidem.
Red Bull Racing zdominował sezon F1 2023, ale wszyscy jego rywale mieli nadzieję po zimowych przygotowaniach, że w tym roku zbliżą się do mistrzowskiej stajni.
Jednak gruntowna przebudowa koncepcji bolidu Red Bulla pozwoliła Maxowi Verstappenowi na supremację w zeszłotygodniowym Grand Prix Bahrajnu, inaugurującym tegoroczną kampanię. Natychmiast pojawiły się sugestie, że stajnia z Milton Keynes wygra tym razem wszystkie wyścigi, czego była bliska w ubiegłym czempionacie.
Dla McLarena sytuacja jest daleka od idealnej, biorąc pod uwagę, że miał nadzieję, iż praca nad nowym MCL38 pozwoli im postawić znaczny krok naprzód, bazując na konkurencyjnej formie i mocnych wynikach, co zaprezentowali pod koniec poprzednich mistrzostw.
Jednak szef brytyjskiego zespołu Andrea Stella zapewnił, że jest daleki od przygnębienia rzeczywistością i uważa, że jest ona dość łatwa do wyjaśnienia.
- Zdecydowanie nie jest to deprymujące, a raczej inspirujące - podsumował swoje odczucia na temat sposobu, w jaki Red Bull znów podniósł poprzeczkę.
- Nieprzygnębiające, ponieważ jestem naprawdę bardzo zachęcony i bardzo zadowolony z postępów, jakie nasze grupy aerodynamiczna i projektowa były w stanie osiągnąć przez ostatnie dwanaście miesięcy - kontynuował. - Najważniejsze jest tempo rozwoju. Nawet jeśli projekt jest kreatywny, należy to jeszcze przekuć w osiągi. Sądzę, że powinniśmy być z siebie zadowoleni. Postępy poczynione zimą były znaczące.
Lando Norris, McLaren MCL38
Wskazał natomiast, że skala progresu, jaki Red Bull był w stanie osiągnąć ze swoim samochodem, wynika z tego, że bardzo wcześnie wstrzymali opracowywanie aktualizacji dla RB19 w zeszłym roku. Dość szybko przenieśli większość zasobów na zaprojektowanie tegorocznego bolidu.
- Red Bull nie miał potrzeby wdrażania aktualizacji w trakcie sezonu 2023. To dało im więcej czasu na obmyślenie nowej koncepcji i znaczną przebudowę dotychczasowej konstrukcji. Zmienić samochód, tak jak oni to zrobili, to miesiące pracy - wskazał.
- W naszym przypadku istniało więcej możliwości poprawy wydajności auta na podstawie istniejącej koncepcji. Jak dotąd, to się opłaciło. Wciąż widzimy, że jest jeszcze wiele do wyciągnięcia z tej platformy. Liczę na dalszy przyrost formy w początkowych etapach sezonu - wspomniał.
Choć miejsce McLarena w hierarchii GP Bahrajnu nie było tak dobre jak to, na którym zespół zakończył kampanię 2023, Stella dostrzega pozytywne sygnały.
- Spodziewana po zimie poprawa zmaterializowała się zgodnie z naszymi oczekiwaniami - powiedział. - Porównując obecny stan rzeczy do tego z zeszłego roku, poprawiliśmy się o około 1,8s. Nasze analizy wskazują na znacząco lepszą konkurencyjność. Wydaje się, że to wystarczy, aby włączyć się do walki z Astonem Martinem i Mercedesem.
Watch: GP Arabii Saudyjskiej - Przewodnik po torze w Dżuddzie
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.