Red Bull nie zgadza się z karą dla Norrisa
Szef zespołu Red Bull Racing - Christian Horner powiedział, że incydent Lando Norrisa z Sergio Perezem podczas Grand Prix Austrii był „twardą walką” i kierowca McLarena nie zasługiwał na karę.
Sergio Perez, Red Bull Racing RB16B,Lando Norris, McLaren MCL35M
Erik Junius
Perez próbował objechać Norrisa po zewnętrznej w zakręcie numer cztery, gdy walczyli o drugie miejsce po zjeździe samochodu bezpieczeństwa.
Perez nie miał jednak miejsca na wyjściu z łuku, ponieważ McLaren trzymał się linii wyścigowej, a Meksykanin przejechał po krawężnikach i wypadł na żwir, tracąc kilka pozycji.
Sędziowie ukarali Norrisa pięcioma sekundami kary za wypchnięcie Pereza z toru.
Kierowca Red Bull Racing otrzymał później dwie podobne kary za wypchnięcie reprezentanta Ferrari - Charlesa Leclerca na pobocze, gdy walczyli o pozycję.
Horner nie uważa, że incydenty te zasługiwały na sankcje i wyraził obawę, że może to otworzyć drzwi dla kierowców, którzy zaczną celowo jeździć szeroko, aby spróbować wymusić na rywalach karę.
- Nie miałem większego problemu z manewrem Lando - powiedział Horner w rozmowie ze Sky F1. - Takie są wyścigi, to była twarda walka. Jechali koło w koło i po nałożeniu kary za to, (sędziowie) nie dali sobie wyboru, gdy doszło do podobnej sytuacji z Charlesem.
- Takie są wyścigi. W przeciwnym razie kierowcy będą wyrzucali się poza tor i domagali się kary. To trochę rozczarowujące. Dla mnie była to po prostu twarda walka - dodał.
Szef zespołu McLarena Andreas Seidl również uznał, że incydent z Norrisem nie zasługiwał na karę.
- Ja również nie zgadzam się z karą - powiedział. - Incydent miał miejsce na początku wyścigu i mówiąc słowami Michaela Masiego [red. dyrektor wyścigu], już w kartingu uczysz się, że jeśli tak pojedziesz, to skończysz w żwirze.
- Myślę, że gdy samochody jadą obok siebie, nie powinna być nakładana kara - dodał. - Skupmy się jednak na pozytywach: to był świetny wyścig i weekend w wykonaniu zespołu i Lando, a także rewelacyjne odrabianie strat z kwalifikacji w przypadku Daniela (Ricciardo). Bardzo dziękuję wszystkim na torze i widzom zgromadzonymi przed telewizorami.
Norris ostatecznie ukończył wyścig na trzecim miejscu.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze