Red Bull podejrzewa odłamek
W Red Bull Racing uważają, że odłamek leżący na torze doprowadził do przebicia opony w bolidzie Maxa Verstappena i w konsekwencji wycofania z Grand Prix Emilii-Romanii.
Autor zdjęcia: Charles Coates / Motorsport Images
Verstappen ruszał z trzeciego pola. Na starcie udało mu się wyprzedzić Lewisa Hamiltona i jechał w bliskiej odległości od lidera, Valtteriego Bottasa. Po serii pit stopów i obecności wirtualnego samochodu bezpieczeństwa na czele widniał Hamilton. Verstappen jechał trzeci, jednak udanie zaatakował Bottasa i awansował na drugie miejsce podczas 43 okrążenia.
Osiem okrążeń później prawa tylna opona w RB16 wybuchła. Verstappen obrócił się i ugrzązł w żwirze. Dziesiąte podium w sezonie 2020 przepadło.
- Start był dobry - powiedział Verstappen. - Minąłem Lewisa i starałem się trzymać blisko Valtteriego. Obaj zaliczyliśmy pit stopy i staraliśmy się o podcięcie. Wtedy miał już uszkodzoną podłogę, więc traciliśmy dużo czasu, a ja nie mogłem się zbliżyć. Na tym torze strasznie trudno wyprzedzać.
- Tempo było dobre, samochód pracował całkiem sprawnie i potem na prostej straciłem nagle kontrolę. Opona wybuchła. Nie wiem dokładnie co się stało, ale kiedy w pośpiechu obejrzałem samochód, nic nie było uszkodzone. Wielka szkoda. Było trochę zabawy. Naprawdę cisnąłem i starałem się trzymać blisko. Szkoda nie tylko podium, ale i drugiego miejsca.
Christian Horner, szef Red Bull Racing, podejrzewa, że przyczyną niepowodzenia były odłamki leżące na torze.
- Uważamy, że zebrał lub uderzył w jakiś odłamek. W tamtym momencie rozmawiał przez radio ze swoim inżynierem i nagle „bum”. To sugeruje, iż przebicie było nagłe. Bardzo, bardzo frustrujące. Wydawało się, że miał dziś bardzo przyzwoite tempo, więc brak drugiego miejsca jest denerwujący.
Również Pirelli w osobie Mario Isoli przypuszcza, że wybuch opony spowodowany był leżącym na torze odłamkiem z innego samochodu.
- Musimy się przyjrzeć oponie o pośredniej mieszance, aby zrozumieć co się stało. Wygląda na to, że jakieś zanieczyszczenia na torze mogły spowodować przebicie.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze