Red Bull Racing broni swojej strategii
Red Bull Racing zapewnia, że nie był w stanie nic zrobić, aby pomóc Maxowi Verstappenowi w wygraniu Grand Prix Węgier.
Autor zdjęcia: Sam Bloxham / Motorsport Images
Holender w końcówce niedzielnej rywalizacji nie mógł obronić się przed dużo szybszym Lewisem Hamiltonem.
Verstappen prowadził w wyścigu na Hungaroringu po starcie z pole position. Wydawało się, że jest w drodze po zwycięstwo, już trzecie w sezonie 2019.
Hamilton tracił 1,1s do Verstappena, gdy po 48 okrążeniu Mercedes ściągnął go na drugi pit stop. W jego samochodzie założono opony wykonane ze średniej mieszanki. Po powrocie na tor był 21,2 s za Holendrem.
Kierowca Red Bull Racing starał utrzymać się na pierwszym miejscu, ale nie miał wystarczającego tempa, bowiem w jego samochodzie opony były w bardzo złym stanie. Hamilton odrobił swój deficyt i minął rywala na cztery okrążenia przed metą.
Lewis Hamilton, Mercedes AMG F1 W10 wyprzedza Maxa Verstappena, Red Bull Racing RB15
Photo by: Sam Bloxham / LAT Images
Lewis Hamilton, Mercedes AMG F1 W10 wyprzedza Maxa Verstappena, Red Bull Racing RB15
Photo by: Sam Bloxham / LAT Images
Lewis Hamilton, Mercedes AMG F1 W10 wyprzedza Maxa Verstappena, Red Bull Racing RB15
Photo by: Sam Bloxham / LAT Images
Szef RBR - Christian Horner, pozostaje nieugięty i jest zdania, że jego zespół nie popełnił błędu w strategii.
Zapytany przez motorsport.com, czy nie powinni zaliczyć dwóch pit stopów, tak jak Hamilton, odparł: - Nie. Mogliśmy wszystko stracić.
- Gdybyśmy zaliczyli postój, oni mogliby zrobić coś odwrotnego, szczególnie, że mieli bardziej korzystne osiągi. Ich opony były świeższe o sześć okrążeń i nie sądzę, abyśmy złapali Lewisa w takim tempie, w jakim on nas dogonił. Frustrujące jest to, że nie było w tej walce innych kierowców. Gdyby spadł za Ferrari, albo za kolegę z zespołu, wtedy byliby w trudniejszej sytuacji. Cóż, tak czasem bywa.
Max Verstappen, Red Bull Racing i Lewis Hamilton, Mercedes AMG F1
Photo by: Steven Tee / LAT Images
Horner przekazał również, że Verstappen był świadomy sytuacji w jakiej się znalazł. Po wyścigu nie miał żalu do zespołu, nie rozpaczał też z powodu przegranej.
- Jechał bardzo dojrzale - kontynuował. - Przegranie wyścigu na cztery okrążenia przed metą jest ogromnie frustrujące. Wiedział jednak w jakiej sytuacji się znaleźliśmy.
- Laik mógłby pomyśleć, że Red Bull źle podszedł do swojej strategii. Wcale tak nie było. Mercedes miał szybszy samochód i otworzyła się przed nimi możliwość „darmowego” pit stopu - podsumował.
Lewis Hamilton, Mercedes AMG F1 W10 wyprzedza Maxa Verstappena, Red Bull Racing RB15
Photo by: Sam Bloxham / LAT Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze