Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Red Bull Racing i tak by wygrał

Szef Mercedesa zgadza się, że jego zespół nie miał szans na zwycięstwo w Grand Prix Meksyku.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB16B

Max Verstappen, Red Bull Racing RB16B

Mark Sutton / Motorsport Images

Kierowcy Mercedesa - Valtteri Bottas i Lewis Hamilton ruszali do Grand Prix Meksyku z pierwszego rzędu, ale start wyścigu okazał się dla nich nieudany.

Fin po kontakcie z Danielem Ricciardo obrócił się w pierwszym zakręcie i spadł na koniec stawki. Natomiast Max Verstappen wskoczył przed Lewisa Hamiltona i Brytyjczyk pozostawał w tyle za kierowcą Red Bull Racing do samej mety.

Szef Mercedesa Toto Wolff przyznał, że gdyby jego zawodnicy nawet utrzymali przewagę nad rywalami po starcie, to i tak zwycięstwo zgarnęłaby ekipa z Milton Keynes.

- Mogę tylko pogratulować Red Bullowi - powiedział na antenie Sky Sports Austriak. - Pod względem szybkości byli dziś po prostu na innym poziomie. Nie sądzę, żebyśmy byli w stanie wygrać, nawet gdybyśmy utrzymali przewagę w pierwszym zakręcie.

- Ograliby nas podczas pit stopów. Dzisiaj w kontekście walki Lewisa o tytuł, chodziło o zminimalizowanie strat. Natomiast w rywalizacji zespołowej, obrót Valtteriego miał dla nas bolesne konsekwencje - przyznał.

Czytaj również:

Wolff zaznaczył, że współpraca kierowców Mercedesa na dojeździe do pierwszego zakrętu nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, ponieważ Bottas zostawił zbyt dużo miejsca Verstappenowi, który objechał ich po zewnętrznej.

- Tak, to nie powinno się zdarzyć. Mieliśmy z przodu dwa samochody, ale otworzyliśmy zewnętrzną Maxowi. Do tego w pierwszym zakręcie straciliśmy dużo punktów. Gdyby nie incydent, Valtteri byłby trzeci lub czwarty na mecie. Jest to co najmniej denerwujące - dodał.

Wolff został zapytany co się stało w niedzielę z tempem Mercedesa, który był najszybszy w kwalifikacjach dzień wcześniej: - Nie wiem, gdzie Red Bull wczoraj popełnił błąd, a co zadziałało na naszą korzyść. Już w piątek widzieliśmy ich prawdziwe tempo, a dzisiaj było jeszcze gorzej niż się spodziewaliśmy.

Zobacz również:

Okazja do rewanżu będzie już za tydzień podczas Grand Prix Brazylii, choć to kolejny obiekt korzystny dla Red Bull Racing.

- Mam nadzieję, że uda nam się przełamać ten schemat, bo to również tor Red Bulla. W każdym razie damy z siebie wszystko i będziemy walczyli - podkreślił.

W klasyfikacji konstruktorów przewaga Mercedesa nad Red Bull Racing stopniała do jednego punktu.

→ Klasyfikacje F1

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Perez chciał więcej
Następny artykuł Alfa Romeo wreszcie to zrobiła

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska