Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Red Bull wdzięczny Hondzie

Helmut Marko stwierdził, że w Red Bullu z ulgą przyjęli wiadomość o kontynuacji wsparcia ze strony Hondy aż do końca sezonu 2025.

Sergio Perez, Red Bull Racing RB18

Autor zdjęcia: Alastair Staley / Motorsport Images

Honda już pod koniec 2020 roku podjęła decyzję, iż po sezonie 2021 wycofa się z Formuły 1. Obietnicę dotrzymała, choć po sukcesie Maxa Verstappena postanowiła nadal wspierać zespoły Red Bulla, pomagając w produkcji i eksploatacji swoich silników.

W pierwotnym planie taka współpraca miała trwać jedynie przez ten rok, a później całość operacji związanych z jednostkami napędowymi przejąć powinien Red Bull Powertrains, tworzony właśnie w Milton Keynes. Jednak w ubiegłym tygodniu Honda i Red Bull poinformowały o przedłużeniu związku aż do końca sezonu 2025.

Dzięki Bogu, pojawiła się zmiana nastawienia u Japończyków - powiedział Marko w rozmowie z Motorsport.com. - Według pierwotnego planu od 2023 roku mieliśmy sami obsługiwać te silniki. Jednak przecież potrzebne są też części zamienne, a 90 procent dostawców jest z Japonii.

- Szczęśliwie to się teraz zmieniło. W przeciwnym wypadku mielibyśmy problem techniczny i logistyczny, a pojawiłaby się również bariera językowa.

- Honda będzie zajmować się tym wszystkim sama. Silniki będziemy otrzymywać zaplombowane i nie będziemy mogli do nich zaglądać. To także ważne w kontekście naszego statusu debiutantów w 2026 roku. Jeśli coś jest nie tak, tylko ludzie z Hondy mogą przy nich pracować.

W Milton Keynes tworzy się właśnie dział silnikowy Red Bull Powertrains, a wkrótce oczekiwane jest potwierdzenie przyszłej współpracy z Porsche. Pytany, co aktualnie dzieje się w temacie własnych jednostek napędowych, Marko odparł:

- W tym momencie mówimy o około 300 zatrudnionych i wszyscy oni pracują nad kolejnym zestawem przepisów. Jeśli pojawi się nowy producent, będziemy mogli połączyć siły.

- Nowy partner będzie mógł użyć całego naszego zaplecza i to oczywiście plus. O ile pojawi się nowa marka, co jest możliwe. Jeśli chodzi o infrastrukturę, stawiamy na wszystko, co najlepsze.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Przyjemność dla de Vriesa
Następny artykuł Zgoda w sprawie podskakiwania?

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska