Tytuł mistrzowski konstruktorów rozstrzygnął się już w Japonii, kiedy do końca sezonu pozostało jeszcze 6 weekendów wyścigowych. Red Bull w tym sezonie nie miał równych sobie i zasłużył na mistrzostwo po wyprodukowaniu niezwykle szybkiego bolidu RB19.

W głównej mierze zespół zawdzięcza zdobycie tytułu mistrzowskiego podczas Grand Prix Japonii Verstappenowi, który dowiózł dzisiaj pewne zwycięstwo i zdobył kolejne 26 punktów dla siebie i zespołu, powiększając swój dorobek punktowy do 400 punktów, podczas gdy zespół skompletował w tym sezonie już 623 punkty.

Oznacza to, że Holender zdobył dla swojego zespołu prawie 65% punktów w tym sezonie i gdyby był jedynym kierowcą w zespole, to Red Bull nadal byłby liderem w tabeli konstruktorów z przewagą blisko 100 punktów nad Mercedesem. Aktualny mistrz świata jest zadowolony z drugiego pod rząd tytułu mistrzowskiego zdobytego przez jego zespół.

- To był niewiarygodny weekend. Zwycięstwo tutaj było wspaniałe a nasz samochód pracował naprawdę dobrze na każdej mieszance. Oczywiście najważniejsze dla nas było również zwycięstwo w klasyfikacji konstruktorów, więc jestem bardzo dumny ze wszystkich ludzi pracujących tutaj na torze, ale także tych w fabryce. Mamy niesamowity rok i jestem bardzo dumny ze wszystkich członków zespołu.

Z mistrzowskiego tytułu zadowolony jest również Sergio Perez, który zaliczył dzisiaj nieudany wyścig i nie zdołał pomóc swojemu zespołowemu koledze w powiększeniu dorobku punktowego zespołu, wycofując się z wyścigu.

- Jestem bardzo zadowolony ze zdobytego tytułu mistrzowskiego konstruktorów. Jestem również dumny z całego zespołu. To jest wyjątkowy czas dla nas.

Do zakończenia sezonu pozostało jeszcze 6 wyścigów, a w tabeli konstruktorów dalej nie zostało rozstrzygnięte wicemistrzostwo. Najbliżej zdobycia drugiej pozycji na koniec sezonu jest w tym momencie Mercedes, który po Grand Prix Japonii stracił kilka punktów przewagi nad trzecim w tabeli zespołem Ferrari.