Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Rekordowe zwycięstwo Verstappena

Max Verstappen wygrał emocjonujące Grand Prix Monako, zakłócone opadami deszczu w drugiej połowie wyścigu.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB19

Autor zdjęcia: Simon Galloway / Motorsport Images

Start Grand Prix Monako był dosyć spokojny z przodu stawki. Max Verstappen, Fernando Alonso, Esteban Ocon, Carlos Sainz i Lewis Hamilton utrzymali swoje pozycje.

Więcej działo się jednak z tyłu. Lance Stroll próbował atakować Williamsa do nawrotu, ale obił się jedynie o barierkę. Nico Hulkenberg uderzył w Logana Sargeanta, za co dostał pięć sekund kary.

Hulkenberg, Zhou i Perez odwiedzili swoich mechaników już na końcu pierwszego okrążenia. Każdy z nich założył twarde opony, na których można już jechać do mety.

Fernando Alonso, Carlos Sainz, Charles Leclerc, Pierre Gasly i George Russell to kierowcy z czołowej dziesiątki, którzy wybrali na start opony twarde. Inni zdecydowali się na pośrednie ogumienie.

Po dziesięciu okrążeniach Max Verstappen miał 3 sekundy przewagi nad Fernando Alonso. Esteban Ocon jechał siedem sekund za Hiszpanem, mając za swoimi plecami Carlosa Sainza. Lewis Hamilton utrzymywał piąte miejsce.

Czytaj również:

Na 11. kółku Carlos Sainz chciał wyprzedzić Estebana Ocona, ale przesadził i uszkodził przednie skrzydło. Hiszpan nie musiał zjeżdżać do alei serwisowej po nowe skrzydło. Obyło się również bez kary.

Fernando Alonso na kolejnych okrążeniach tracił trochę więcej czasu do Maxa Verstappena. Kierowca Astona Martina raportował przez radio o możliwym przebiciu opony, ale inżynier zaprzeczył, aby dane wskazywały cokolwiek niepokojącego.

Logan Sargeant na jednym kółku stracił trzy pozycje. Kevin Magnussen, Lance Stroll i Sergio Perez wyprzedzili Amerykanina, po czym od razu przyczaili się na niego Guanyu Zhou i Nico Hulkenberg.

Trudne chwile przeżywał również Alex Albon. Ostatecznie obaj kierowcy Williamsa dość szybko zjechali po twarde opony, osuwając się na koniec stawki.

Na 30. kółku Max Verstappen dojechał do pociągu kierowców, prowadzonego przez Nycka de Vriesa i zamykanego przez Nico Hulkenerga. Holender stracił kilka sekund na dublowaniu tych kierowców. Fernando Alonso wyraźnie zmniejszał stratę.

Pierwszym zawodnikiem z czołówki, który zjechał do alei serwisowej, był Lewis Hamilton. Brytyjczyk wymienił pośrednie opony na twarde i wrócił na bezpiecznej, ósmej pozycji.

Na kolejnym okrążeniu mechaników odwiedził Esteban Ocon. Carlos Sainz zareagował na to pit stopem na kolejnym kółku, ale nie udało mu się zbliżyć do Francuza. Inżynier informował Hiszpana o przewadze nad Lewisem Hamiltonem, ale Sainz był wściekły, że nie na tym powinno zależeć jego ekipie.

Czytaj również:

Gdy Max Verstappen dublował Lance'a Strolla w szykanie za tunelem, Sergio Perez próbował się zabrać za swoim partnerem zespołowym. Meksykanin ściął jednak szykanę, po czym nie chciał oddać pozycji.

Kilka chwil później Perez uderzył w samochód Kevina Magnussena w tym samym miejscu, po czym Kanadyjczyk odzyskał stracone wcześniej miejsce. W tej sytuacji sędziowie zdecydowali, że nie podejmą dalszych działań, a Perez musiał dodatkowo wymienić uszkodzone skrzydło.

Po czterdziestu okrążeniach wyścigu F1 w Monako, Max Verstappen prowadził z przewagą 9 sekund nad Fernando Alonso. Charles Leclerc, Pierre Gasly i Esteban Ocon uzupełniali pierwszą piątkę, z której nikt nie odwiedził jeszcze swoich mechaników.

Max Verstappen i Fernando Alonso byli jedynymi kierowcami w tej samej lidze. Esteban Ocon, na 48. okrążeniu znajdujący się na wirtualnym trzecim miejscu, tracił do Hiszpana ponad pół minuty.

Na przestrzeni całego wyścigu co chwilę pojawiały się sprzeczne komunikaty na temat deszczu. Niektórzy kierowcy byli informowani o nadchodzących opadach, podczas gdy inni inżynierowie w ogóle nie spoglądali w stronę tego zagrożenia.

Czytaj również:

Na 51. okrążeniu pojawiły się pierwsze krople deszczu, a po chwili padało coraz mocniej. Pierwsi kierowcy, zjeżdżający po opony przejściowe, to Valtteri Bottas i Lance Stroll. Reszta czekała na rozwój sytuacji.

Fernando Alonso zjechał do pit stopu jako pierwszy z czołówki... ale po opony pośrednie! Dopiero na kolejnym okrążeniu Hiszpan założył opony przejściowe. Ogromny błąd Astona Martina, po którym Alonso tracił do Verstappena ponad 20 sekund.

Max Verstappen został na torze na kolejne kółko, tak jak zawodnicy Ferrari. Carlos Sainz wypadł z toru i stracił pozycję na rzecz Charlesa Leclerca, przez co to Monakijczyk był pierwszy w alei serwisowej.

Kevin Magnussen cały czas jechał na twardych oponach. Jego mechanicy czekali na zmianę na pełne deszczówki. Skończyło się na uderzeniu w ścianę w zakręcie La Rascasse i wymianie przedniego skrzydła.

Czytaj również:

Na 10. okrążeń przed końcem wyścigu, Max Verstappen miał 23 sekundy przewagi nad Fernando Alonso. Esteban Ocon jechał na trzeciej lokacie, 2 sekundy przed Lewisem Hamiltonem. George Russell uzupełniał pierwszą piątkę.

Yuki Tsunoda jechał dość wolno, z czego skorzystali kierowcy McLarena. Najpierw dziewiątą pozycję odebrał mu Lando Norris, a po chwili w ślady swojego partnera zespołowego poszedł Oscar Piastri. Japończyk ostatecznie wypadł jeszcze z toru i musiał cofać swoim bolidem AlphaTauri.

Do końca wyścigu w czołówce nie zmieniło się już nic, co oznaczało 39. zwycięstwo w karierze dla Maxa Verstappena! Holender pobił tym samym rekord zwycięstw dla Red Bulla, utrzymywany dotychczas przez Sebastiana Vettela.

Fernando Alonso wreszcie wywalczył coś więcej niż trzecia lokata - tym razem drugie miejsce dla Hiszpana, który cały czas utrzymuje rewelacyjną formę w tym roku. Esteban Ocon uzupełnia podium dla Alpine, dzielnie znosząc naciski najpierw Carlosa Sainza, a później Lewisa Hamiltona na dystansie całego wyścigu.

Lewis Hamilton i George Russell meldują się kolejno na czwartej i piątej lokacie. Lokalny bohater, Charles Leclerc, kończy Grand Prix Monako na szóstym miejscu.

Poz. # Kierowca Nadwozie Strata Różnica Punkty
1 1 Netherlands Max Verstappen Red Bull     25
2 14 Spain Fernando Alonso Aston Martin 27.921 27.921 18
3 31 France Esteban Ocon Alpine 36.990 9.069 15
4 44 United Kingdom Lewis Hamilton Mercedes 39.062 2.072 13
5 63 United Kingdom George Russell Mercedes 56.284 17.222 10
6 16 Monaco Charles Leclerc Ferrari 1'01.890 5.606 8
7 10 France Pierre Gasly Alpine 1'02.362 0.472 6
8 55 Spain Carlos Sainz Ferrari 1'03.391 1.029 4
9 4 United Kingdom Lando Norris McLaren     2
10 81 Australia Oscar Piastri McLaren     1
11 77 Finland Valtteri Bottas Alfa Romeo      
12 21 Netherlands Nyck de Vries AlphaTauri      
13 24 China Guanyu Zhou Alfa Romeo      
14 23 Thailand Alexander Albon Williams      
15 22 Japan Yuki Tsunoda AlphaTauri      
16 11 Mexico Sergio Pérez Red Bull      
17 27 Germany Nico Hülkenberg Haas      
18 2 United States Logan Sargeant Williams      
  20 Denmark Kevin Magnussen Haas      
  18 Canada Lance Stroll Aston Martin      

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Monako musi pozostać w kalendarzu
Następny artykuł Deszcz skomplikował sprawę

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska