Relacje z Mercedesem nadal dobre
Valtteri Bottas zapewnia, iż jego relacje z zespołem nie zostały popsute przez radiowy komunikat z Grand Prix Francji.
Autor zdjęcia: Steve Etherington / Motorsport Images
Bottas dał wyraz swojej frustracji, gdy pod koniec wyścigu wyprzedził go Sergio Perez. Fin krzyczał przez radio, mając pretensje o to, że zespół nie posłuchał jego sugestii dotyczącej wyboru strategii na dwa postoje.
Wcześniej niemałe napięcie spowodowała sytuacja z Grand Prix Monako. Bottas musiał wycofać się, gdy zajmował drugie miejsce po tym, jak mechanicy nie byli w stanie zdjąć prawego przedniego koła. Toto Wolff, szef ekipy, początkowo obwiniał Fina, mówiąc, iż stanął on krzywo na stanowisku serwisowym.
W tle pojawiają się również sugestie, iż Mercedes zdecydował już, że w przyszłym sezonie partnerem Lewisa Hamiltona zostanie George Russell, obecnie reprezentujący Williamsa. Pytany podczas konferencji prasowej przed Grand Prix Styrii czy jego relacje z zespołem bardzo się popsuły, Bottas odparł:
- Mogę być w tym temacie bardzo szczery. Takie wrażenie jest całkowicie błędne - zapewnił Bottas. - Mamy z zespołem dobre relacje. Nie ma problemów. Sytuacje, jak ta [z Grand Prix Francji], są normalne.
- Jestem pewien, że nie wszystkie rzeczy z przeszłości były transmitowane. A my zawsze jako zespół jasno wyrażaliśmy swoje uczucia, zwłaszcza jeśli dostrzegamy, że coś można było zrobić lepiej. To nic nowego, wszystko jest w porządku.
- To są wyścigi, to są emocje. Ciężko opisać uczucia towarzyszące jeździe samochodem. Nie jesteśmy na herbatce, tylko w poważnym sporcie. Chcę się spisywać dobrze i chcę, by zespół spisywał się odpowiednio. Pojawiają się emocje, nawet u Fina.
Wbrew plotkom głoszącym, że Mercedes niebawem ogłosi Russella swoim kierowcą, w Brackley zapewniają, iż nie ma powodów do pośpiechu. Bottas - przyzwyczajony do rocznych kontraktów - stwierdził, że dla niego sytuacja niepewności nie jest niczym nowym.
- Wszyscy wiemy, jak to działa w tym sporcie. Jeśli masz wyniki, dostaniesz miejsce, na jakie zasługujesz. Jeśli nie spisujesz się jak należy, a zespół uzna, że potrzebuje zmiany, wymienią kierowcę. To bardzo proste.
- Wracam do tego, że wciąż mamy 16 wyścigów. Zespół wie, do czego jestem zdolny i jakie mam zasługi przy ostatnich mistrzostwach. Teraz jeszcze nie jest czas na takie dyskusje. Jesteśmy w trakcie trzech weekendów tydzień po tygodniu i na tym się trzeba skoncentrować. Podczas tygodni przerwy z pewnością będziemy rozmawiać - powiedział Valtteri Bottas.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze