Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Renault popiera kary czasowe

Cyril Abiteboul, szef Renault F1, uważa, że kary czasowe odbywane w alei serwisowej lub doliczane po zakończeniu wyścigu mogłyby być lepszym rozwiązaniem, niż obecnie stosowana relegacja na polach startowych.

Nico Hulkenberg, Renault F1 Team R.S. 19

Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images

FIA, Liberty Media i zespoły dyskutują nad alternatywami dla obecnego systemu, a wśród możliwych opcji wymieniane jest dodanie balastu lub ograniczenia związane z ilością paliwa.

Chociaż kary relegacji nadal mają spore poparcie, to Abiteboul uważa, że sankcje czasowe byłyby skuteczne, ponieważ kierowcy, których one dotkną z pełnym zaangażowaniem uczestniczyliby w kwalifikacjach.

- Nasze zdanie od pewnego czasu jest niezmienne - stwierdził Abiteboul. - Sugerujemy kary czasowe, które odbywałoby się podczas pit stopu lub doliczało po zakończeniu rywalizacji.

- Wyścigi stałyby się ciekawsze bez ingerencji w pola startowe oraz kwalifikacje. Nie rozumiem czemu to nie ma szerszego poparcia, ale widocznie musi być ku temu jakiś dobry powód.

Szef McLarena Zak Brown zgadza się, że jest to dobra opcja.

- Myślę, że kara czasowa jest całkiem prosta do zrozumienia. Nie powoduje zamieszania w ustawieniu na starcie, a odbyć ją można podczas pit stopu.

- Dochodzi do tego strategia związana z postojem, oponami itp. To byłoby najprostsze i wprowadzające najmniej zamieszania rozwiązanie. Łatwo byłoby to zrozumieć, a i dodałoby emocji do wyścigu.

Christian Horner z Red Bull Racing zaznaczył, że istotne jest, by kierowcy w pełni zaangażowali się w kwalifikacje i jednocześnie wyraził sprzeciw wobec opcji z balastem.

- Widzieliśmy już w innych kategoriach, że to nie działa - powiedział Horner o pomyśle dodawania kilogramów. - To psuje cały weekend, a nie tylko czasówkę. Myślę, że jedynym minusem rozwiązania, które stosujemy aktualnie jest pewne „okradanie” kibiców z emocji w kwalifikacjach. Nie wszyscy kierowcy z całych sił walczą o pozycje.

- Spójrzmy na Monzę - Max [Verstappen] zrobił kilka kółek w Q1 i nie bardzo miał ochotę awansować do Q2. Myślę, że możemy znaleźć bardziej zrównoważone rozwiązanie niż po prostu odesłanie na koniec stawki. Powinniśmy zastanowić się nad czymś, co nadal będzie zachęcać kierowców do walki w sobotę.

Przeciwny stosowaniu balastu jest również Gunther Steiner z Haasa.

- Balast jest ciężki do wytłumaczenia kibicom. Samochód nagle jedzie wolniej niż inne. Dodatkowe kilogramy nie są u mnie preferowaną opcją.

- Musimy jednak znaleźć wystarczająco dotkliwy system kar. To co teraz działa nie jest takie złe. Wolę to rozwiązanie niż balast - zakończył Włoch.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Red Bull nie chce Hulkenberga
Następny artykuł Wieczór Hamiltona

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska