Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Renault: Zmiany kadrowe były niezbędne

Cyril Abiteboul, szef Renault F1, przyznał, że konieczność zmian kadrowych w swoim zespole dostrzegł już w czerwcu, po mało udanym Grand Prix Francji.

Nico Hulkenberg, Renault F1 Team R.S. 19

Autor zdjęcia: Simon Galloway / Motorsport Images

Ekipa z Enstone ogłosiła w ubiegłym tygodniu poważne zmiany w swoich strukturach, podpisując kontrakty z dwoma kluczowymi osobami: aerodynamikiem Dirkiem de Beerem oraz Patem Fry'em.

Chociaż potwierdzenie angażu pojawiło się niedawno, Abiteboul przyznaje, że decyzje zapadły już w czerwcu. Intensywnie przygotowywane poprawki z myślą o Grand Prix Francji nie przyniosły oczekiwanego wzrostu osiągów i Renault na Paul Ricard nie spisało się najlepiej.

- Pewnie pamiętacie, że na początku sezonu byłem nieco uparty - powiedział Abiteboul w rozmowie z Autosportem/Motorsport.com. - Mówiłem o oczekiwaniach, ale nigdy w kontekście wyników. Nie stwierdziłem, że będziemy na podium. Dla mnie szczególnym wydarzeniem było Grand Prix Francji.

- Mieliśmy wprowadzić kilka ulepszeń, jednak nic nie zadziałało tak, jak tego nie oczekiwaliśmy. Czekała nas poważna analiza.

- Dlatego też okres między wyścigiem we Francji, a dniem dzisiejszym nie był najlepszy. Podjęcie decyzji to jedno, ale odpowiednie jej wdrożenie zajmuje trochę czasu.

- Nie możemy również zapominać o kontraktach niektórych osób. Jeśli mają dwu- lub trzyletnie umowy, to musisz poczekać albo zwrócić się do kogoś innego. To jedna z trudności, z którą się mierzymy, przebudowując nasz zespół.

Abiteboul przyznał, że Renault musiało stawić czoła wielu pytaniom ze strony zewnętrznych obserwatorów. W tym samym czasie, w zaciszu finalizowano obecnie przedstawione zmiany, które zdaniem Francuza były niezbędne do dalszego rozwoju.

- Kiedy ogłaszasz restrukturyzację departamentu aerodynamiki, to oznacza, że pracowałeś nad nią tygodniami.

- W F1 upadki są bardzo niskie, ale czasem jest spora dysproporcja między tym, co dzieje się za kulisami i tym co widzą ludzie. Jednak nadal ponosi się odpowiedzialność za odbiór sytuacji na zewnątrz. To jedna z trudności, które są częścią tego świata.

- Musimy jednak pozostać skoncentrowani na swoich decyzjach i podejmowanych działaniach. Potrzebna jest także pewność siebie, a to nie jest moją mocną stroną. Wszyscy poniekąd dorastamy. Ja, Marcin [Budkowski] czy Remi [Taffin]. Wszyscy rozwijamy się razem i miło jest to zobaczyć w akcji - zakończył Cyril Abiteboul.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Russell nie wyczekuje pochwał od Mercedesa
Następny artykuł Przedostatnie miejsce nie interesuje Kubicy

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska