Renault: Zmiany kadrowe były niezbędne
Cyril Abiteboul, szef Renault F1, przyznał, że konieczność zmian kadrowych w swoim zespole dostrzegł już w czerwcu, po mało udanym Grand Prix Francji.
Autor zdjęcia: Simon Galloway / Motorsport Images
Ekipa z Enstone ogłosiła w ubiegłym tygodniu poważne zmiany w swoich strukturach, podpisując kontrakty z dwoma kluczowymi osobami: aerodynamikiem Dirkiem de Beerem oraz Patem Fry'em.
Chociaż potwierdzenie angażu pojawiło się niedawno, Abiteboul przyznaje, że decyzje zapadły już w czerwcu. Intensywnie przygotowywane poprawki z myślą o Grand Prix Francji nie przyniosły oczekiwanego wzrostu osiągów i Renault na Paul Ricard nie spisało się najlepiej.
- Pewnie pamiętacie, że na początku sezonu byłem nieco uparty - powiedział Abiteboul w rozmowie z Autosportem/Motorsport.com. - Mówiłem o oczekiwaniach, ale nigdy w kontekście wyników. Nie stwierdziłem, że będziemy na podium. Dla mnie szczególnym wydarzeniem było Grand Prix Francji.
- Mieliśmy wprowadzić kilka ulepszeń, jednak nic nie zadziałało tak, jak tego nie oczekiwaliśmy. Czekała nas poważna analiza.
- Dlatego też okres między wyścigiem we Francji, a dniem dzisiejszym nie był najlepszy. Podjęcie decyzji to jedno, ale odpowiednie jej wdrożenie zajmuje trochę czasu.
- Nie możemy również zapominać o kontraktach niektórych osób. Jeśli mają dwu- lub trzyletnie umowy, to musisz poczekać albo zwrócić się do kogoś innego. To jedna z trudności, z którą się mierzymy, przebudowując nasz zespół.
Abiteboul przyznał, że Renault musiało stawić czoła wielu pytaniom ze strony zewnętrznych obserwatorów. W tym samym czasie, w zaciszu finalizowano obecnie przedstawione zmiany, które zdaniem Francuza były niezbędne do dalszego rozwoju.
- Kiedy ogłaszasz restrukturyzację departamentu aerodynamiki, to oznacza, że pracowałeś nad nią tygodniami.
- W F1 upadki są bardzo niskie, ale czasem jest spora dysproporcja między tym, co dzieje się za kulisami i tym co widzą ludzie. Jednak nadal ponosi się odpowiedzialność za odbiór sytuacji na zewnątrz. To jedna z trudności, które są częścią tego świata.
- Musimy jednak pozostać skoncentrowani na swoich decyzjach i podejmowanych działaniach. Potrzebna jest także pewność siebie, a to nie jest moją mocną stroną. Wszyscy poniekąd dorastamy. Ja, Marcin [Budkowski] czy Remi [Taffin]. Wszyscy rozwijamy się razem i miło jest to zobaczyć w akcji - zakończył Cyril Abiteboul.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze