Ricciardo bez formy, ale to nie był problem

Daniel Ricciardo, nawet gdyby wrócił do pełnej formy, nie uzyskałby lepszego wyniku w Grand Prix Bahrajnu.

Daniel Ricciardo, McLaren

Daniel Ricciardo nie mógł wziąć udziału w końcowych testach Formuły 1 przed sezonem 2022. Australijczyk był zarażony koronawirusem. Tydzień później otrzymał pozwolenie od lekarzy na występ w Grand Prix Bahrajnu, na tym samym torze.

W trakcie testów w Sakhir jego zespół McLaren Racing natrafił na poważne kłopoty z przegrzewaniem się hamulców, co mocno odbiło się na ich programie zimowych przygotowań. Chociaż podjęto heroiczne wysiłki, aby rozwiązać problem do czasu weekendu wyścigowego, nie przyniosło to dużego sukcesu.

Wraz z Lando Norrisem nie byli widoczni minionej niedzieli w pierwszym wyścigu tegorocznej kampanii. Finiszowali poza pierwszą dziesiątką. Ricciardo przyznał, że nie doszedł jeszcze do siebie po Covid-19, ale to nie dlatego nie pokazał dobrego tempa podczas otwarcia sezonu.

→ Wyniki GP Bahrajnu

- Skłamałbym, gdybym powiedział, że czuję się świetnie - powiedział Ricciardo. - Skutki choroby wciąż są odczuwalne. Nawet gdybym był zdrowy i leżał bezczynnie w łóżku przez pięć dni, utrudniłoby to mi zadanie. W każdym razie czułem konsekwencje Covid-19. Fizycznie wyścig nie należał do najłatwiejszych w mojej karierze

- Nie byłem w stanie zaprezentować mojego najlepszego poziomu. Fajnie, że dojechaliśmy do mety. Mam nadzieję, że później będzie łatwiej - kontynuował.

Czytaj również:

 

W odniesieniu do wyników w GP Bahrajnu dodał: - Nasze rezultaty nie mają nic wspólnego z moim stanem. Po prostu nie jesteśmy dostatecznie szybcy. Wystarczy spojrzeć na Lando Norrisa, który był świetnym punktem odniesienia przez cały zeszły rok. Przestudiowałem jego okrążenie z drugiego segmentu kwalifikacji. Naprawdę pojechał fajnie, ale wystarczyło to tylko na trzynaste miejsce, co pokazuje naszą prawdziwą prędkość.

- Prawdopodobnie gdybym brał udział w drugiej turze testów, mój rezultat byłby nieco korzystniejszy. W każdym razie Lando wycisnął prawie wszystko z samochodu. Aktualnie nie da się pojechać lepiej o kolejne pół sekundy.

Dopytywany, czy MCL36 nie pozwala na walkę o punkty, stwierdził: - Może nagle bolid będzie radził sobie lepiej na innych torach. W każdym razie w miniony weekend punkty nie wchodziły w grę, nawet gdybym wcześniej uczestniczył w testach.

W kwalifikacjach do Grand Prix Bahrajnu Norris na swoim najlepszym kółku stracił 1,251s do lidera drugiego segmentu, Maxa Verstappena z Red Bull Racing.

Czytaj również:

 

akcje
komentarze

Czas na radość w Haasie

Najlepsze zdjęcia z GP Bahrajnu

Zaprenumeruj