Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Ricciardo: F1 czasem nie jest miłym sportem

Kierowca Renault F1 Daniel Ricciardo po drugiej dyskwalifikacji w ciągu trzech wyścigowych weekendów przyznał, że Formuła 1 „czasem nie jest najmilszym sportem na świecie”.

Daniel Ricciardo, Renault F1 Team

Autor zdjęcia: Simon Galloway / Motorsport Images

W konsekwencji protestu złożonego przez Racing Point i dochodzenia wszczętego przez FIA, oba samochody Renault zostały wykluczone z wyników Grand Prix Japonii. Sprawa dotyczyła automatycznego systemu regulacji balansu hamulców.

Szczęśliwie dla francuskiej marki Federacja orzekła, że nowatorskie rozwiązanie nie stoi w sprzeczności z regulaminem technicznym. System uznano jednak za niedozwoloną pomoc kierowcom i tym samym łamie on artykuł 27.1 regulaminu sportowego.

Daniel Ricciardo, Nico Hulkenberg oraz cała ekipa z Enstone stracili punkty za rywalizację na torze Suzuka. Australijczyk dojechał szósty, a Niemiec dziesiąty.

Czytaj również:

Z kolei w trakcie wrześniowego Grand Prix Singapuru były kierowca Red Bull Racing został wykreślony z wyników kwalifikacji na skutek przekroczenia mocy w MGU-K.

W rozmowie z dziennikarzami podczas dnia prasowego przed Grand Prix Meksyku Ricciardo przyznał, że takie niepowodzenia są prawdopodobnie najtrudniejszą częścią tego sportu.

- Zapewne dotyczy to wielu dyscyplin. Jednak naszej dotyka w szczególności, ponieważ jest tu ogromna liczba zmiennych i wiele rzeczy może pójść nie tak.

- Teraz jestem w dobrym nastroju i czuję, że to będzie świetny weekend. Ale może coś się wydarzy i tak nie będzie. Wiele rzeczy może nam odebrać dobry wynik, więc czasem to nie jest najmilszy sport na świecie.

To nie pierwszy przypadek w karierze Australijczyka, gdy stracił on ciężko wypracowany rezultat przez niezgodności techniczne. W 2014 roku zaliczył pierwsze podium w karierze podczas domowego wyścigu, ale został następnie zdyskwalifikowany za naruszenie regulacji związanych z jednostką napędową.

Kierowca przyznał, że sam zadał sobie potem pytanie czemu wybrał właśnie tę dyscyplinę.

- Powtarzałem to sobie kilka razy. Po prostu to kocham i uwielbiam wszelkie wyzwania z tym związane. Nawet po tym, co wydarzyło się w Japonii. Widzę złość w zespole. Jesteśmy zdenerwowani i sfrustrowani, ale chrzanić to. Powalczymy o zdobycie tych punktów tutaj.

- Czasem gorsze dni są dobrą motywacją. Z kolei dobre chwile należy doceniać i odpowiednio świętować.

Dyskwalifikacja jest kosztowna zarówno dla ekipy z Enstone, jak i samego kierowcy. Renault straci kolejne punkty względem McLarena - głównego rywala w walce o czwartą pozycję wśród konstruktorów - a Ricciardo z powodu odebrania ośmiu oczek wypadł z pierwszej dziesiątki klasyfikacji kierowców.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Kubica nie wyklucza współpracy z Haasem
Następny artykuł Ekologia wg Raikkonena

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska