Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Ricciardo: Hamilton pojechał zbyt mocno

Daniel Ricciardo jest zdania, że Lewis Hamilton trochę przesadził w starciu z Maxem Verstappenem podczas pierwszego okrążenia Grand Prix Wielkiej Brytanii.

Daniel Ricciardo, McLaren MCL35M

Zak Mauger / Motorsport Images

Ricciardo nie obwinia jednak mistrza świata za ten incydent, w efekcie którego Max Verstappen przy bardzo dużej prędkości wypadł z toru w zakręcie Copse. Podczas uderzenia w bandę z opon doszło do przeciążenia 51G, a RB16B został doszczętnie rozbity.

- Efekt tego był straszny. Przy dużej prędkości nie potrzeba wiele, aby doszło do takiego wypadku - powiedział Daniel Ricciardo. - Jadąc obok siebie, w tak szybkim zakręcie, oboje tracicie aerodynamikę. Szczególnie tak było w przypadku Lewisa, który podążając za Maxem, jechał w nieco brudnym powietrzu.

- Obaj jechali twardo, nie odpuścili, ale ostatecznie Lewis pojechał zbyt mocno, jak na ten poziom przyczepności i później dryfował w kierunku Maxa. Było to całkowicie niezamierzone, ale taka jest po prostu natura aerodynamiki tych samochodów. Trzeba dawać sobie więcej miejsca.

- Zdecydowanie nie zamierzam oceniać i wskazywać, kto, co powinien zrobić - dodał. - Obaj twardo walczą przez cały rok. Szkoda, że do tego doszło, ale najważniejsze, że z Maxem wszystko jest ok. Szczerze to była podobna sytuacja do tej (ze sprintu) z George'em Russellem i Carlosem Sainzem, to pierwsze okrążenie, jedzie się na trochę zimnych oponach, z duża ilością paliwa. To wyścigi i takie rzeczy się zdarzają.

Czytaj również:

Valtteri Bottas, partner Hamiltona z Mercedesa, który na pierwszym okrążeniu podążał na czwartej pozycji, przeczuwał, że coś się wydarzy.

- Widziałem, jak ścigali się na pierwszym okrążeniu. Czułem, że coś się stanie - powiedział Fin. - To była twarda rywalizacja. W wyścigach takie rzeczy się zdarzają, gdy mocno się walczy i nie odpuszcza. Cieszę się, że Maxowi nic się nie stało bowiem to był duży wypadek. Poza tym naprawdę czuję, że Lewis w pełni zasłużył na zwycięstwo.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Verstappen powinien złagodnieć
Następny artykuł Red Bull straszy prawnikiem

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska