Ricciardo jeszcze będzie mocny
Daniel Ricciardo jest przekonany, że już niewiele dzieli go od złapania bardzo dobrej formy. Dodał jednak, iż jeszcze musi się dostosować do wymagań samochodu McLarena.
Ricciardo - choć rewolucja techniczna miała mu sprzyjać - kolejny sezon pozostaje w cieniu swojego zespołowego kolegi, Lando Norrisa. Australijczyk jedynie dwukrotnie meldował się w punktowanej dziesiątce - podczas wizyty w Melbourne oraz w miniony weekend w Azerbejdżanie.
Doszło nawet do tego, że dyrektor generalny McLarena - Zak Brown, zaczął otwarcie mówić, iż Ricciardo nie spełnia ich oczekiwań oraz sugerować możliwe skrócenie obowiązującego do końca sezonu 2023 kontraktu.
Na ulicach Baku Ricciardo spisał się dobrze. Ruszał do wyścigu z dwunastego pola i dojechał ósmy - przed Norrisem, choć w końcówce nie obyło się bez słownych utarczek na temat kolejności na mecie.
- Analizując wszystko dogłębnie, nadal wiem na co mnie stać - zapewnił Ricciardo. - Wierzę, że nadal „to” mam i nie chodzi o brak pewności siebie czy niską samoocenę.
- Wydaje mi się, że w tym sporcie wszystko działa na tak wysokim poziomie i jeśli tylko coś jest w niewielkim stopniu nie tak, efekt może być znaczący. Naprawdę muszę wrócić do pozycji, w której będę idealnie dopasowany do samochodu. Wtedy forma się pojawi.
- Już to wcześniej czułem. Pojawiło się to na niektórych torach. Gdy tak będzie cały czas, forma będzie rosnąć, pojawi się fajny rytm.
Mimo że nowe regulacje techniczne istotnie zmieniły koncepcję budowy samochodów, Ricciardo podkreśla, iż część niepasujących mu cech McLarena przeniesiona została do tegorocznego MCL36.
- Nawet z tegorocznymi zmianami z pewnością są rzeczy, które przeniesione zostały z poprzedniego samochodu i niektóre jego zachowania nadal są obecne. Próbuję sobie z tym poradzić. Jednak nigdy wcześniej z niczym takim nie miałem do czynienia i jest to dla mnie coś nowego.
- Zajmuje to dłużej, niż sądziłem. Chciałbym mieć wyniki i spójność tydzień po tygodniu, ale nie brakuje mi wiele. Nie chcę cały czas wspominać Monzy, ale były w ubiegłym roku momenty, kiedy mogłem sprawić, iż daje radę w tym samochodzie.
- Zabawne jest to, że w tym roku jestem tego bliżej niż w zeszłym. Muszę przekroczyć tę linię, mieć mniej rywali przed sobą, więcej za sobą i wszystko będzie fajnie.
Ricciardo jest obecnie trzynasty w tabeli kierowców. Do Norrisa traci 35 punktów.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.