Ricciardo nie dorównuje „etatowym”
Helmut Marko stwierdził, że Daniel Ricciardo nie dorównuje obecnie etatowym kierowcom Red Bull Racing: Maxowi Verstappenowi i Sergio Perezowi.
Autor zdjęcia: Erik Junius
Ricciardo po sezonie 2022 za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt z McLarenem. Australijczyk nie chciał wiązać się z ekipą z końca stawki i postanowił zrobić sobie przerwę od rywalizacji.
33-latek otrzymał posadę trzeciego kierowcy w Red Bull Racing. Jego zadania koncentrują się na symulatorze i akcjach marketingowych. Chociaż Ricciardo zapewnia, że nie żałuje rozbratu z regularną rywalizacją, coraz bardziej tęskni za wyścigowymi emocjami.
W lipcu Ricciardo otrzyma RB19 na test Pirelli w Silverstone. Jednak nadziei związanych z powrotem do wyścigów pozbawił go częściowo Marko.
- Gdzie w symulatorze jest Ricciardo w porównaniu z Verstappenem i Perezem? Nie na ich poziomie - ujawnił Marko w rozmowie z Formel1.de - siostrzaną publikacją Motorsport.com, chociaż nie chciał dokładnie określić straty czasowej.
W ostatnich tygodniach pojawiły się także spekulacje na temat pozycji Nycka De Vriesa w AlphaTauri. Holender prawdopodobnie dostał ultimatum w postaci polepszenia wyników do czasu Grand Prix Hiszpanii. W kontekście zastąpienia de Vriesa wymieniano nazwisko Ricciardo, ale Marko zdaje się zbywać te sugestie.
- AlphaTauri to AlphaTauri, a Red Bull Racing to Red Bull Racing. Z przodu presja jest zupełnie inna od tej w środku stawki.
- Znamy jakość Daniela. Potem nadeszła era Renault, a jeszcze później pojawił się McLaren i nastąpił kryzys. To nie był Daniel, jakiego znaliśmy.
Marko pochwalił jednak Ricciardo za obecne zadania: - Dobrze się spisuje, odbywając wiele działań marketingowych i pijarowych. Są pokazy samochodów i różne prezentacje. Kto może to lepiej zrobić niż Ricciardo ze swoim uśmiechem i „shoey”, zwłaszcza w Ameryce.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze