Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Ricciardo nie lubi technologicznej wojny

Kierowca Renault F1 Daniel Ricciardo przyznał, że nie jest fanem technologicznej bitwy rozgrywającej się między konstruktorami.

Daniel Ricciardo, Renault F1 Team R.S.19

Autor zdjęcia: Simon Galloway / Motorsport Images

Ricciardo został bohaterem jednego z najgłośniejszych transferów ostatnich lat. Australijczyk w połowie 2018 roku zdecydował się na opuszczenie Red Bull Racing i dołączenie do Renault. Wiecznie uśmiechnięty 30-latek nie miał jednak zbyt wielu powodów do radości w minionym sezonie. Najlepszym rezultatem było czwarte miejsce zdobyte podczas Grand Prix Włoch.

W czołówce nie zaszły wielkie zmiany. Kolejny sezon zdominował Mercedes, zdobywając szóstą podwójną koronę z rzędu. Ferrari i Red Bull Racing, choć zaliczyły istotny progres w drugiej fazie sezonu, nie odrobiły strat poniesionych z powodu słabego startu rywalizacji. „Wielka trójka” podzieliła między sobą niemal wszystkie stopnie zwycięzców w roku 2019.

- To prawdopodobnie jedna z tych rzeczy, których nie lubię w swoim zawodzie - powiedział Ricciardo goszcząc w The Daily Show, prowadzonym przez Trevora Noaha i odnosząc się do znaczenia samochodu w F1.

- Jest inaczej niż w tenisie, gdzie możesz winić jedynie rakietę. Sprzętu jest znacznie więcej i ogromnie dużo od niego zależy. Twoim zadaniem jest dostać się do jak najlepszego zespołu, aby mieć jak najlepszy sprzęt. To bitwa technologiczna między konstruktorami. Szaleństwo.

- Mimo wszystko w stawce jest jedynie dwudziestu kierowców, więc znalezienie się wśród nich jest osiągnięciem samym w sobie. Jednak każdy chce być tym najlepszym i dostać się na szczyt.

Kierowca Renault nie zaprzeczał również, iż wykonuje swoją wymarzoną pracę.

- To praca marzeń i czasami trzeba sobie po prostu o tym przypomnieć. Chcesz być jak najbardziej konkurencyjny i zapominasz spojrzeć na całość z odpowiedniej perspektywy. Podróżuję po świecie i jeżdżę w kółko samochodem. To ekscytujące - zakończył Daniel Ricciardo.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Pozytywne sygnały od Ferrari
Następny artykuł Spokojny sen Hulkenberga

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska