Ricciardo nie odpuści
Daniela Ricciardo nie zniechęca fakt, że Renault znalazło się w trudniejszym położeniu, w walce o trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów F1 2020.
Autor zdjęcia: Charles Coates / Motorsport Images
Francuski producent po Grand Prix Turcji zajmuje piąte miejsce. Do trzeciego Racing Point traci 18 punktów, a do McLarena 15.
Reprezentujący Renault F1, Australijczyk odegrał kluczową rolę w zaciętej rywalizacji między zespołami o miano najlepszych z reszty stawki, za Mercedesem i Red Bullem.
Jednak gdy tę trójkę dzielił tylko jeden punkt przed Grand Prix Turcji, mocny występ Racing Point w ubiegły weekend, na tle rozczarowującego Renault sprawił, że różnica wynosi wspomniane 18 oczek.
Ricciardo przyznaje, że sytuacja nie jest idealna, ale Renault wciąż jest w walce.
- Z pewnością jesteśmy teraz na gorszej pozycji, ale nadal jest to wykonalne. Przed nami jeszcze trzy wyścigi - powiedział Ricciardo. - Gdyby została już tylko jedna runda, lub dwie, byłbym z pewnością większym pesymistą. Natomiast wciąż jest to w zasięgu.
- Szkoda, że kiepsko poszło w Turcji. Nie możemy temu zaprzeczyć. Jednak mając do końca sezonu trzy wyścigi, wciąż mamy na to [trzecie miejsce] szansę - dodał.
Kolega zespołowy Ricciardo, Esteban Ocon, podziela jego opinię, że jeszcze wszystko jest otwarte.
Zapytany, czy Renault może wygrać rywalizację o trzecie miejsce, powiedział: - Tak. Myślę, że przed nami jest wciąż wiele możliwości.
- Pozostały jeszcze trzy wyścigi i dostępnych jest wiele punktów. Biorąc pod uwagę naszą pozycję, wszystko może zmienić się bardzo szybko. Nie mam co do tego wątpliwości. Będziemy walczyć w Bahrajnie, a także w Abu Zabi.
Ocon uważa również, że cieplejsze temperatury spodziewane na torach goszczących trzy ostatnie grand prix sezonu 2020, będą dla nich korzystne.
- Radzimy sobie całkiem nieźle w upalnych lokalizacjach - powiedział. - Zwykle dobrze dbamy o opony i jesteśmy dość mocni na tych trudnych torach.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze