Wiadomości

Ricciardo nie spełnia oczekiwań

Zak Brown, dyrektor generalny McLarena, przyznał po Grand Prix Hiszpanii, że dotychczasowy pobyt Daniela Ricciardo w Woking jest niezgodny z oczekiwaniami zespołu.

Daniel Ricciardo, McLaren, on the grid

Ricciardo dołączył do McLarena przed rozpoczęciem ubiegłorocznej kampanii. Choć to Australijczyk zapewnił ekipie z Woking jedyne zwycięstwo na przestrzeni kilku ostatnich lat, przez cały sezon pozostawał w cieniu Lando Norrisa.

W ubiegłym roku tłumaczono to niewielkimi zmianami technicznymi względem samochodu z sezonu 2020 i tym samym przewagą Norrisa w kwestii adaptacji. Jednak w przypadku Ricciardo sytuacja nie uległa poprawie nawet po gruntownej zmianie przepisów, jaka nastąpiła w tym roku.

W Grand Prix Hiszpanii tylko Ricciardo dotarł do Q3 i ruszał z dziewiątego pola. W wyścigu było jednak słabiej i 32-latek wypadł z punktowanej pozycji. Z kolei Norris pokonał drogę w odwrotną stronę - zaczynał poza dziesiątką, ale przebił się na ósmą pozycję i to pomimo zapalenia migdałków, które przez cały weekend w Barcelonie dawało mu się we znaki.

W rozmowie ze Sky F1, Brown przyznał, że pobyt Ricciardo w McLarenie nie przebiega tak, jak wszyscy oczekiwali w momencie podpisywania umowy.

- Lando z całą pewnością jest blisko limitu - stwierdził Brown. - Oczywiście, chcielibyśmy, aby Daniel był znacznie bliżej Lando i pojawiła się wewnętrzna walka.

- Daniel nie czuje się jeszcze komfortowo w samochodzie. Próbujemy wszystkiego, co można. Ponownie był to rozczarowujący weekend. Generalnie poza Monzą i jeszcze kilkoma wyścigami, zarówno jego, jak i nasze oczekiwania nie są spełnione.

- Myślę, że wszystko co można teraz zrobić, to nadal ciężko pracować, rozmawiać, wzajemnie się napędzać i mieć nadzieję, że cokolwiek teraz nie gra, wreszcie zadziała.

Brown zaznaczył jednak, że w innych zespołach również zarysowuje się dysproporcja między partnerami i nie jest czymś dziwnym, że Norris spisuje się w McLarenie dużo lepiej niż Ricciardo.

- Sądzę, że to pokazuje również jak dobry jest Lando. Można spojrzeć przecież na różnice między Charlesem i Carlosem czy Maxem i Sergio. Między zespołowymi partnerami są różnice i wydaje mi się, iż Lando jest w tym momencie jednym z najlepszych kierowców na świecie. Jego przewaga to również rodzaj komplementu.

Norris jest aktualnie siódmy w tabeli kierowców. Zgromadził 39 punktów, o 28 więcej niż Ricciardo.

Czytaj również:
Poprzedni artykuł W Haasie znowu frustracja
Następny artykuł Siedem zespołów nie dokończy sezonu F1?
Zaprenumeruj