Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Formuła 1 GP Singapuru

Ricciardo przywołuje Piqueta

Daniel Ricciardo zażartował, że po słabym występie w kwalifikacjach potrzebuje Nelsona Piqueta jr, aby zyskać sporo pozycji w Grand Prix Singapuru.

Daniel Ricciardo, RB F1 Team VCARB 01

Daniel Ricciardo, RB F1 Team VCARB 01

Autor zdjęcia: Alastair Staley / Motorsport Images

Niewykluczone jest, że Ricciardo zalicza właśnie swój ostatni weekend w Formule 1. Pozycja Australijczyka w obozie Red Bulla nie jest najmocniejsza i głośno mówi się, że włodarze koncernu będą chcieli wsadzić do samochodu Liama Lawsona jeszcze w trakcie bieżącego sezonu.

Jeśli występ w Singapurze miał pomóc Ricciardo przekonać do siebie włodarzy, kwalifikacje na pewno nie działają na jego korzyść. Zwycięzca ośmiu grand prix odpadł już w Q1, mimo że w piątkowych treningach meldował się w dziesiątce.

Raport:

Pytany o taki spadek osiągów, Ricciardo odparł: - Tak naprawdę nie zmieniliśmy zbyt wiele. Wczoraj było dobrze, więc byliśmy optymistycznie nastawieni. To nie tak, że goniliśmy własny ogon. Rano na pośredniej mieszance było w porządku i czułem, że zaczynamy z tego samego poziomu, co wczoraj. Jednak po założeniu miękkich opon byłem „nigdzie”.

- Dopracowaliśmy ustawienia na kwalifikacje i sądziłem, że będzie OK. Jednak z miękkimi oponami nie czułem się komfortowo. Powiedziałbym, że było fatalnie. Wczoraj już coś mieliśmy. Nie popełniłem dużych błędów, ale już po przekroczeniu linii mety wiedziałem, że nie było szybko. Rano można było powiedzieć, że na miękkich nam nie wyszło, ale teraz mieliśmy wszystkie trzy mieszanki.

Na pytanie czy wynik jest tym bardziej bolesny z racji niepewnej przyszłości w F1, Australijczyk dodał:

- Oczywiście, miło by było coś pokazać. Koniec w Q1 jest do bani. Biorąc pod uwagę całe to gówniane zamieszanie, liczyłem na dobry dzień. Naprawdę nie wiem, jak to się stało. Staram się być optymistą, ale dzień nastraja pesymistycznie. Idę do wanny z lodem. Jutro mnie tam znajdziecie.

Z kolei w odniesieniu do perspektyw na wyścig, Ricciardo zażartował, wspominając skandal z 2008 roku i celowe rozbicie samochodu przez Nelsona Piqueta jr: - Miejmy nadzieję, że samochód bezpieczeństwa pojawi się w odpowiednim momencie.

- Ściągnijmy Piqueta i do dzieła!

Czytaj również:
Nelson Piquet Jr., Renault R28 crashes into the wall

Nelson Piquet Jr., Renault R28 crashes into the wall

Autor zdjęcia: Sutton Images

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Norris górą w pojedynku z Verstappenem
Następny artykuł Hamilton stanął w obronie Verstappena

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska