Ricciardo: Suzuka to prawdziwe wyzwanie
Daniel Ricciardo przyznał, że brak asfaltowych poboczy na Suzuce czyni rywalizację na japońskim torze ekscytującą i wywołującą dreszcze.
Daniel Ricciardo, Renault F1 Team R.S.19
Simon Galloway / Motorsport Images
Ricciardo jest jednym z wielu kierowców, zakochanych w pętli używanej podczas Grand Prix Japonii. Szybkie sekwencje zakrętów i zmiany wysokości wymagają najwyższych umiejętności.
Jednym z aspektów, na które wskazuje Australijczyk jest obecność trawiastych i żwirowych poboczy. Rozwiązanie znane ze starszych obiektów karze niemal każdy, nawet najmniejszy błąd kierowcy.
Zapytany przez Motorsport.com o wyzwanie związane z niewielką liczbą wyasfaltowanych poboczy, Ricciardo odpowiedział: - Znam dojazd do trzeciego zakrętu. Jest tam trawa, nie ma krawężnika, na którym można polegać.
- Patrząc na trzeci wiraż, nie można zerkać na krawędź toru. Trzeba mieć margines. Jak skręcisz na trawie, to koniec. Wychodząc z „siódemki” jest trochę miejsca, ale zaraz potem jest żwir i trawa. Jeśli ona cię „wciągnie” to po tobie.
- Takie rozwiązania sprawiają, że jest ekscytująco i nieco strasznie. Gdyby był asfalt, byłoby mniej interesująco, więc mam nadzieję, że nigdy tego nie zrobią.
Kierowca Renault podkreśla, że sposób w jaki zakręty przechodzą jeden w drugi - zwłaszcza w pierwszym sektorze - sprawia, że potrzebne jest bardzo mądre podejście, by wydobyć jak najwięcej prędkości.
- Pierwszy sektor jest tym, co czyni ten tor wyjątkowym. Zawsze byłem fanem takich kombinacji, sekcji prawo, lewo, prawo.
- Nigdy nie patrzysz na zakręt, w którym się znajdujesz. Zawsze musisz być o ten jeden do przodu. Przez cały pierwszy sektor szykujesz się do kolejnego zakrętu. Tak jakbyś nieustannie był ten jeden wiraż do przodu. Super.
- To trochę jak szybka matematyka i liczenie. Jestem teraz w tym zakręcie, ale jaka będzie najlepsza pozycja w następnym? Muszę myśleć o kolejnym zakręcie aż po wzgórze i wyjście z zakrętu numer 7.
- Są szybkie zmiany kierunku i nieustannie jedziesz w górę i w dół. To niesamowite. Zwłaszcza jak jest czołowy wiatr. On sprawia, że odczucia są jeszcze potężniejsze - zakończył Daniel Ricciardo.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze