Ricciardo: Wciąż mogę być mistrzem
Daniel Ricciardo wierzy, że w dalszym ciągu ma szansę zostać mistrzem świata i uważa, iż posiada umiejętności, które mogą mu to umożliwić.
Daniel Ricciardo, Renault F1 Team
Simon Galloway / Motorsport Images
Ricciardo zadebiutował w Formule 1 w ekipie HRT w 2011 roku. Przez większość kariery pozostawał związany z koncernem Red Bull, reprezentując barwy obu jego zespołów. Przed rozpoczęciem rywalizacji w 2019 roku nieoczekiwanie opuścił Red Bull Racing i przeniósł się do Renault. Ubiegły sezon ze sportowego punktu widzeniu nie był dla Australijczyka udany. Ani razu nie zameldował się na podium i ostatecznie zajął dziewiątą pozycję w punktacji.
Obecna umowa wiążąca Ricciardo z Renault wygasa z końcem sezonu 2020. 30-latek jest określony jako potencjalny następca Sebastiana Vettela w Ferrari. Niezależnie od spraw kontraktowych, pochodzący z Perth kierowca podkreśla, że jego celem wciąż jest mistrzowski tytuł.
- Podstawowym celem mojej podróży przez motorsport nie było dostanie się do Formuły 1. Był nim tytuł - powiedział Ricciardo w rozmowie z radiem BBC. - Czy byłem podekscytowany wizją jazdy w F1? Zdecydowanie. Czy kocham to? Zdecydowanie. Nie osiągnąłem celu, ale czy nadal czerpię z tego przyjemność? Zdecydowanie.
- Czy jeśli dziś zakończyłbym karierę, byłbym rozczarowany? Duża część mnie na pewno, ponieważ wciąż wierzę, że jestem wystarczająco dobry, aby osiągnąć cel. To mój cel ostateczny. A dzień, w którym przestanę w to wierzyć, będzie pewnie moim ostatnim w tym sporcie. Jednak teraz nadal uważam, że mogę zdobyć tytuł.
Ricciardo przyznał również, że nieco frustruje go fakt, iż w Formule 1 wiele zależy od zespołu, którego barw się reprezentuje.
- Frustrujące jest to, że ten sport w pewnym stopniu polega na posiadaniu odpowiedniego sprzętu we właściwym sezonie. Jednak na to też się pisałem i jest to poniekąd pasjonująca część tej dyscypliny.
- Wyzwanie polega na znalezieniu się w najlepszym na dany moment zespole. Ale czy po zmianie przepisów nasza ekipa nadal będzie na topie? To trochę jak szachy. Chciałbym żeby wszystko było czarno-białe i każdy z nas miał to samo. Moglibyśmy zobaczyć kto jest najlepszy. Jednak to tak nie działa. Mimo to, czuję, że najlepsi i tak znajdą sposób, aby wejść na szczyt - zakończył Daniel Ricciardo.
Daniel Ricciardo, Renault R.S.20
Photo by: Steven Tee / Motorsport Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze