Ricciardo zadowolony z walki z Bottasem
Kierowca Renault, Daniel Ricciardo powiedział, że czerpał przyjemność z walki o pozycję i „utrudniania życia” Valtteriemu Bottasowi podczas Grand Prix Kanady.
Autor zdjęcia: Steve Etherington / Motorsport Images
Bottas, po tym jak obrócił się na pierwszym mierzonym okrążeniu w Q3, zakwalifikował się z szóstym czasem. Z kolei Ricciardo mimo błędu na początku finałowego kółka, zdobył czwarte pole startowe, najlepsze odkąd dołączył do Renault.
Fin w Mercedesie dość szybko przebił się na piąte miejsce, ale potem utknął za bolidem Australijczyka. Walka, podczas której samochody wielokrotnie jechały „koło w koło”, trwała przez sześć okrążeń, zanim Bottas finalnie uporał się z Ricciardo. Kierowcę żółto-czarnego RS19 wyprzedził również Max Verstappen. Sztuka ta nie udała się z kolei Nico Hulkenbergowi, a Renault zapisało finalnie na swoje konto szóste i siódme miejsce.
- Prawdopodobnie najlepszą rzeczą było wstrzymywanie Bottasa i walka z Mercedesem przez kilka okrążeń - odpowiedział Ricciardo zapytany przez Motorsport.com o ocenę swojego wyścigu.
- Chciałbym, by to samo udało mi się z Maxem [Verstappenem], ale moje opony już „się kończyły”, a on prezentował bardzo dobre tempo. Łatwo mnie wyprzedził.
Australijczyk przyznał także, że początkowo nie zamierzał walczyć z Bottasem: - Kiedy pojawił się za mną, myślałem, że łatwo mnie wyprzedzi. Zamierzałem bronić się przez jedno okrążenie i gdyby ostro zaatakował, to nie walczyłbym jak na krawędzi.
- Potem jednak pomyślałem, że wstrzymując go dłużej sprawię, że trochę „zmęczy” swoje opony. „Zabawmy się teraz”- powiedziałem sobie. Zniszczyłem opony, ale miałem frajdę z walki. Nie przypuszczałem, że utrzymam go [za sobą] przez tyle okrążeń.
Valtteri Bottas opisał manewry rywala jako będące „na granicy przepisów”, podkreślając jednocześnie, że była to dobra zabawa i nie ma zamiaru się skarżyć.
- To była naprawdę dobra walka z Danielem - zaczął Bottas. - Czasem jego obrony były na granicy przepisów. Czekał aż ja zrobię ruch i dopiero mnie blokował i to przy całkiem dużych prędkościach.
- Nie narzekam, lubię twarde wyścigi. Nieźle się bronił, z pewnością nie ułatwił mi zadania – zakończył czwarty zawodnik Grand Prix Kanady.
Daniel Ricciardo przyznał również, że walka z Mercedesem jest dla niego oznaką sporego progresu silnika Renault.
- Nawet gdy miał włączony DRS okazywało się, że mamy całkiem niezłą prędkość na prostych. Myślę, że zmniejszyliśmy trochę dystans. Ciągle przed nami wiele pracy, ale wygląda to obiecująco - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze