Rowland wywołał Hamiltona
Kierowca Nissana w Formule E, Oliver Rowland stwierdził, że Lewis Hamilton mógłby się w większym stopniu zaangażować w pomoc młodym, utalentowanym zawodnikom.
Autor zdjęcia: Sam Bloxham / Motorsport Images
Rowland, w sezonie 2018 oficjalny junior Williamsa, obecnie rywalizuje w Formule E w barwach Nissan e.Dams. 27-latek prowadzi także swój zespół kartingowy. W rozmowie z Inside Electric Brytyjczyk przyznał, że denerwują go opinie o kosztach związanych z juniorskimi seriami, wygłaszane przez znane osoby, które następnie robią niewiele, by pomóc.
- Wiem z pierwszej ręki, ile kosztuje prowadzenie zespołu kartingowego. Ludzie mówią, że trzeba pozbyć się dużych zespołów, ponieważ to one napędzają koszty. Jednak jednocześnie jako zespół zapewniamy pakiet dla kierowcy i może on rozwijać się szybciej, niż gdyby był sam. Zwłaszcza w Wielkiej Brytanii te inicjatywy są naprawdę dobre.
Hamilton w listopadzie ubiegłego roku zwrócił uwagę na ogromne budżety, jakie potrzebne są do rywalizacji już na pierwszym szczeblu wyścigowej kariery. Sześciokrotny mistrz świata Formuły 1 stwierdził, że prawdziwe talenty mogą pozostać nieodkryte z powodu braku finansowania.
- Słyszę jak ludzie narzekają, ale niewiele robią - powiedział Rowland. - Nie jestem na tym samym poziomie, co najlepsi kierowcy F1, ale włożyłem rękę do kieszeni, aby pomóc chłopakom, którzy moim zdaniem na to zasługują i bez tej pomocy prawdopodobnie nie przeszliby na wyższy poziom.
- Czasami mnie to wkurza, gdy słyszę ludzi narzekających na koszty, ale tak naprawdę niewiele robiących. Na przykład Lewis powiedział kilka miesięcy temu, że motorsport musi dbać o kolejne pokolenia. Nawet gdyby rzucił trzy, cztery nazwiska tych, którzy dobrze sobie radzą, od razu pomogłoby to im uzyskać finansowanie, a jego nic by nie kosztowało. Mógł również sam postarać się o sponsorów lub iść z nimi [zawodnikami] na spotkania. Budżet szybko zostałby wygenerowany - zakończył Oliver Rowland.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze