Rozczarowany Gasly
Francuz przyznał, że weekend wyścigowy w Rosji nie był najlepszy dla włoskiego zespołu.
Pierre Gasly, AlphaTauri AT02
Zak Mauger / Motorsport Images
Pierre Gasly w sobotę zakwalifikował się do wyścigu na dwunastej pozycji. W trakcie wyścigu kierowca AlphaTauri miał problemy z wyprzedzaniem, a pod koniec został uderzony w tył bolidu przez Lance'a Strolla.
- Po pierwszym stincie byliśmy przed Bottasem, po drugim znajdowaliśmy się za nim. On zakończył na piątym miejscu, a my poza punktami. Nie mieliśmy odpowiednich opon na takie warunki, ale nikt się nie spodziewał, że tyle spadnie deszczu - tłumaczył.
Francuz przyznał, że zespół podjął błędną decyzję, co do strategii na ostatnich okrążeniach.
- Powiedziano mi, że pogoda będzie stabilna, niestety tak nie było. To nie pierwszy raz, kiedy jadę w takich warunkach. W 2018 roku na Hockenheim nie było fajnie jeździć na oponach deszczowych po suchym torze.
- Zdarza nam się popełniać błędy. Przeanalizujemy, jak możemy razem lepiej współpracować w trakcie wyścigu, aby dokonywać lepszych wyborów. Dzisiejsze decyzje kosztowały nas sporo punktów.
25-latek odniósł się również do tego, czy pomagał Maxowi Verstappenowi w trakcie wyścigu.
- Było dla nas więcej korzyści z tego, że nas wyprzedził, niż gdybyśmy chcieli z nim walczyć. Robię to, co najlepsze dla mojego wyścigu.
- Ten weekend był dla nas frustrujący. Mieliśmy tempo, ale popełnialiśmy zbyt wiele błędów. Nie zasłużyliśmy na to, by zdobyć punkty. Nie występowaliśmy na takim samym poziomie, co przez cały sezon.
Pierre Gasly, AlphaTauri AT02
Photo by: Charles Coates / Motorsport Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze