Różowo-niebieskie Alpine A522
Alpine zaprezentowało bolid A522 na tegoroczny sezon Formuły 1 w nowych niebiesko-różowych barwach.

Francuski zespół zmienił w tym sezonie kolorystykę w związku z nowym sponsorem tytularnym, jakim jest BWT.
Model A522 ma zamontowane z przodu zawieszenie push-rod, natomiast z tyłu pull-rod. Przednie skrzydło jest wyżej zawieszone nad ziemią w porównaniu do samochodów innych ekip.
Zmiany w Alpine to nie tylko nowe malowanie, ale również odmieniony sztab pracowników. Ekipa z Enstone zatrudniła byłego szefa zespołu Aston Martin, Otmara Szafnauera. Dołączył również były członek FIA - Bruno Famin, którego zadaniem jest pomoc w kierowaniu działem silników.
Minimalnym celem zespołu jest ponowne piąte miejsce w klasyfikacji generalnej, jednak CEO Alpine - Laurent Rossi liczy na więcej.

Alpine A522
Photo by: Alpine
- Mamy duże ambicje. Do tej pory osiągnęliśmy nasze cele i jesteśmy zadowoleni z postępów, jednak musimy być realistami. W tym roku karty są na nowo rozdawane, nie wiemy, gdzie będziemy, dopóki wszyscy nie wyruszymy na tor - stwierdził Rossi.
- Warto również pamiętać, że nie ważne, jak zaczniemy, bardziej istotną kwestią jest, w którym miejscu zakończymy tegorocznym sezon. Przez cały rok musimy nadal pracować nad poprawą naszych osiągów.
Fernando Alonso i Esteban Ocon dalej kontynuują pracę, jako główni kierowcy. Rolę rezerwowego przejął obecny mistrz F2 - Oscar Piastri.
Zmiany w strukturach rozpoczęły się już pod koniec zeszłego roku. Rossi poczuł, że zespół potrzebuje świeżych sił. Z francuską ekipą pożegnał się dyrektor wykonawczy Marcin Budkowski. Prezes Alpine ma nadzieję, że wsparcie Otmara Szafnauera popchnie cały skład do przodu.
- Jestem głęboko przekonany, że praca zespołowa i wzajemny szacunek to klucz do sukcesu. Będziemy w miarę możliwości kontrolować nasz rozwój. Chcemy się cieszyć wyścigami i tym, jak przebiega nasza podróż w motorsporcie, po to tu właśnie jesteśmy - podsumował Francuz.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.