Russell: Williams musi być bardziej otwarty na różne pomysły
George Russell uważa, że zespół Williamsa musi myśleć w sposób bardziej otwarty i dynamiczny, jeśli zamierza powtórzyć swoją dobrą formę z Grand Prix Węgier.
George Russell, Williams Racing FW42, leads Kevin Magnussen, Haas F1 Team VF-19
Sam Bloxham / Motorsport Images
Brytyjski debiutant po bardzo dobrym występie otarł się o awans do drugiego segmentu kwalifikacji. Do premiowanego miejsca zabrakło 0,053 s.
Russell, mimo że podbudowany postępem, który wykonała ekipa z Grove, jest ostrożny w prognozowaniu kolejnych dobrych występów, zwłaszcza jeśli cały zespół nie będzie bardziej otwarty i konsekwentny w próbowaniu nowych rzeczy.
- Chciałbym wierzyć, że jesteśmy w stanie kontynuować to w kolejnych wyścigach - powiedział zawodnik. - Nie jestem przekonany. Myślę, że musimy bardziej dynamicznie dostosowywać się do sytuacji i mieć mniej uprzedzeń do tego, w jaki sposób próbować różnych rozwiązań i intensywniej sprawdzać wszystko podczas weekendów.
- Tak naprawdę nie próbowaliśmy wystarczająco wiele i to jest to czego żałuję.
21-latek jest również zdania, że dobra forma zaprezentowana w kwalifikacjach nie powtórzyła się w wyścigu, a samochód zaliczył regres.
- Sądzę, że zrobiliśmy ogromny krok naprzód, zwłaszcza jeśli chodzi o pojedyncze okrążenie. Od początku do końca czułem, że będziemy przed [Lancem] Strollem. Najpierw sądziłem, że to z powodu jego błędów, ale potem okazało się, że to nasza zasługa.
- Musimy to kontynuować, ale zdecydowanie potrzeba nam progresu na dystansie wyścigu. W czasówce pomógł nam miks różnych rzeczy. Dużo siły docisku i przyczepność mechaniczna z opon. W wyścigu z kolei docisk jest niewystarczający.
Russell dodał, że wyścig na Węgrzech pokazał jak kluczowe są opony dla ostatecznych osiągów. Twierdzi również, że ich pracy poświęcane jest zbyt wiele zasobów.
- Obecnie Formuła 1 z tymi oponami jest bardzo złożoną rzeczą, zwłaszcza gdy w Q1 są tylko dwa podejścia, a ewolucja warunków na torze przebiega szybko. Trzeba się błyskawicznie dostosowywać do sytuacji.
- Trochę szkoda, ponieważ jest to często decydujący czynnik i to jeśli chodzi o całą stawkę. Poświęcamy też temu za dużo zasobów - zakończył George Russell.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze