Russell: "Galopowanie" może stanowić niebezpieczeństwo
George Russel uważa, że problemy z "galopowaniem", które pojawiły się podczas testów przedsezonowych w nowych samochodach, mogą w przyszłości stanowić zagrożenie na torach.

W tym tygodniu zespoły miały szansę pierwszy raz sprawdzić swoje bolidy podczas testów przedsezonowych w Barcelonie.
W trakcie testów w nowych bolidach pojawiło się tzw. "galopowanie". Docisk generowany przez podłoże sprawia, że bolidy przy osiągnięciu określonej prędkości na prostych lekko podskakują. Ostatni raz takie zjawisko zaobserwowano na początku lat 80.
Szef Ferrari F1, Mattia Binotto stwierdził w czwartek, że zespoły podczas konstrukcji bolidów zignorowały wpływ nawierzchni na bolid. Włoch jednak zapewnia, ze rozwiązanie tego problemu będzie "dość proste".
Największe problemy z "galopowaniem" mieli kierowcy Mercedesa, George Russell i Lewis Hamilton.

Lewis Hamilton, Mercedes W13
Photo by: Carl Bingham / Motorsport Images
- Myślę, że to dość poważny problem na prostych. Musimy znaleźć kompromis, abyśmy mogli wykonywać szybkie okrążenia. To zjawisko, które do tej pory żaden zespół nie doświadczył. Przyznam, że to nie jest przyjemne uczucie podczas jazdy. Myślę, że to ważny aspekt w kwestii bezpieczeństwa - stwierdził Russell.
Carlos Sainz zauważył, że problem z podskokami bolidów nasila się lub zmniejsza przy konkretnych konfiguracjach samochodu.
- To zupełnie nowy świat. Dużo zależy od ustawień bolidu, Musimy zrozumieć wszystkie aspekty tego problemu, może to być główny temat do rozmowy przez cały sezon - dodał Sainz.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.