Russell gotowy na wyzwanie
George Russell spodziewa się, że rok 2022 będzie najintensywniejszym okresem w jego życiu.

Po trzech latach spędzonych w Williamsie, George Russell dołączył do Mercedesa, gdzie będzie kolegą z zespołu siedmiokrotnego mistrza świata - Lewisa Hamiltona.
Promocja 23-latka nastąpiła po pięciu latach udziału w programie młodych kierowców Mercedesa. W tym czasie Brytyjczyk zdobył mistrzostwo GP3, F2 i dołączył do stawki Formuły 1.
W trakcie reprezentowania Williamsa, Russell zdołał dwukrotnie znaleźć się w pierwszej trójce podczas kwalifikacji w sezonie 2021 (Grand Prix Belgii, Grand Prix Rosji) oraz pierwszy raz stanął w swojej karierze na podium podczas zeszłorocznego, kontrowersyjnego Grand Prix Belgii, które zakończyło się po kilku okrążeniach ze względu na złe warunki atmosferyczne.
Russell po sezonie stwierdził, że przejście do Mercedesa oraz wymagający kalendarz złożony z 23 wyścigów zapewnią mu najbardziej pracowity rok w karierze.
- Na początku zamierzam się udać na wakacje. Myślę, że to bardzo ważne, ponieważ czeka mnie najintensywniejszy sezon w karierze nie tylko na torze, ale i poza nim - stwierdził Anglik.
- Przechodząc do Williamsa nie musiałem wykonywać tak wielu akcji marketingowych. W Mercedesie sytuacja wygląda inaczej.

George Russell, Mercedes W10 Mule
Photo by: Steve Etherington / Motorsport Images
Przejście brytyjskiego kierowcy do ekipy z Brackley, daje mu szansę na walkę z przodu stawki. George Russell w sezonie 2020 miał okazję przejechać Grand Prix Sakhiru w zastępstwie za Lewisa Hamiltona, który w tamtym momencie uzyskał pozytywny wynik na COVID-19. 23-latek zakwalifikował do wyścigu na drugim miejscu i prowadził przez jego większą część dopóki nie złapał kapcia.
Russell cieszy się, że będzie mógł odgrywać znaczącą rolę w zespole i współpracować z Lewisem Hamiltonem.
- Jestem naprawdę podekscytowany tą współpracą. Nie mogę się doczekać pracy przy nowym samochodzie. Dla mnie to wielka szansa - zakończył.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.