Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Russell jechał jak po pole position

George Russell uważa, że jego jazda po 16. miejsce w kwalifikacjach jest dla Williamsa jak okrążenie dające pole position. Zespół świętował najlepszy w sezonie wynik w czasówce.

George Russell, Williams Racing FW42

George Russell, Williams Racing FW42

Steven Tee / Motorsport Images

Po zakończeniu pierwszego segmentu sesji kwalifikacyjnej okazało się, że Russellowi do występu w Q2 zabrakło raptem 0,053 s. O tyle Brytyjczyk przegrał z Romainem Grosjeanem.

Russell zdradził, że chociaż czuł się mocny już po swoim ostatnim okrążeniu w trzecim treningu, to wstępne prognozy Williamsa przewidywały, że samochód nadal istotnie odstaje od rywali.

Niezależnie od tego, urzędujący mistrz Formuły 2 większą część Q1 spędził w „piętnastce”, wypadając z niej dopiero po fladze w biało-czarną szachownicę.

- Czułem, że zaliczyłem dobre okrążenie w trzecim treningu. Myślę, że byliśmy kilka dziesiątych sekundy za bezpośrednimi rywalami.

- Nie byłem pewien czy zrobili błędy, czy co się działo. Przed sesją, biorąc pod uwagę strategię i inne rzeczy, uważaliśmy, że jesteśmy 0,4 s za kolejnym najwolniejszym [bolidem].

- Zdobycie więc P16, przed Racing Point i Ricciardo to dla nas jak pole position.

- Jestem bardzo zadowolony z pracy jaką wykonałem. Każdy kierowca, pewnie nawet Max, uważa po kwalifikacjach, że można było znaleźć jeszcze te 0,05 s. Jednak biorąc pod uwagę okoliczności, to jak bardzo zmieniał się tor, naprawdę czułem, że wyciągnęliśmy maksimum z opon, samochodu i ze mnie - podsumował George Russell.

Na Węgrzech, po raz pierwszy w tym sezonie, Williams był w stanie zakwalifikować się wyżej niż w dwóch ostatnich rzędach. Najlepszym do tej pory wynikiem było 17. miejsce Russella w Chinach. Tam jednak Alex Albon i Antonio Giovinazzi nie byli w stanie wziąć udziału w czasówce.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Niewybaczalny błąd Leclerca
Następny artykuł Kubica: Byliśmy bliżej niż sądziliśmy

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska