Russell korzysta na błędach rywali
George Russell trzy z czterech ostatnich wyścigów ukończył na punktowanych pozycjach. Zgadza się, że wraz z Williamsem dobrze wykorzystują błędy rywali.
Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images
Nicholas Latfi i George Russell zdobyli pierwsze w tym roku punkty dla Williamsa w chaotycznym Grand Prix Węgier. Brytyjczyk został sklasyfikowany na drugim miejscu w Grand Prix Belgii, wyścigu który praktycznie się nie odbył z powodu trudnych warunków deszczowych.
W Grand Prix Holandii nie udało się zdobyć punktów, za to w Grand Prix Włoch Russell finiszował na dziewiątej pozycji rozdzielając kierowców Alpine.
- Znowu punkty. Zdobyłem je w trzech z moich czterech ostatnich wyścigów, co jest trochę szalone - mówił Russell po rundzie w Monzy. - Myślę, że zespół spisał się niesamowicie dobrze, maksymalnie wykorzystując błędy innych ludzi. Strategicznie podszedł do tego nieźle. Znamy możliwości samochodu, ale teraz punktowaliśmy trzy razy w czterech ostatnich startach, choć prawdopodobnie czyste tempo na to nie pozwalało. Jako ekipa spisaliśmy się nieźle i napawa mnie dumą, że mogę dalej zapewniać takie rezultaty.
Chwali również to jak spisuje się jego kolega zespołowy, który w Grand Prix Włoch był jedenasty, niespełna trzy sekundy za czołową dziesiątką.
- Nicholas wykonał niesamowitą robotę. Zasłużył na punkty - uznał. - Z tygodnia na tydzień naprawdę staje się silniejszy, jeździ coraz pewniej. Słusznie utrzymał swoje miejsce w zespole. Zasługuje na duże uznanie, biorąc pod uwagę jak pracuje i podchodzi do swoich zadań. Stara się poprawiać.
Na torze w Monzy Russell miał okazję pościągać się ze swoim byłym kolegą zespołowym, Robertem Kubicą. Polak w ekipie Alfa Romeo Racing Orlen zastępował Kimiego Raikkonena zmagającego się z Covid-19.
- Zawsze jest dobrze mieć Roberta w stawce. To fantastyczny gość i wspaniały kierowca - podkreślił. - Mam nadzieję, że dostanie kolejną szansę w Formule 1.
- Było mi go szkoda, bo wszedł z marszu w trzecim treningu w Zandvoort, a potem nadeszła Monza, sprinterska impreza podczas której nie ma czasu na poprawienie samochodu - dodał. - To trudne wyzwanie dla każdego kierowcy. Wykonał jednak dobrą robotę w ten weekend jak i w Zandvoort.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze