Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Russell nie ma odpowiedzi

George Russell jest zaskoczony swoim tempem w kwalifikacjach jeżdżąc „dziewiątym najszybszym samochodem” w tegorocznej stawce F1.

George Russell, Williams FW43B

Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images

Williams dysponuje jednym z najwolniejszych bolidów, jednak w piątkowych kwalifikacjach przed Grand Prix Wielkiej Brytanii, Russell po raz drugi w tym sezonie przebił się do Q3. Sprint kwalifikacyjny zakończył na dziewiątym miejscu, ale kara cofnięcia na starcie o trzy miejsca sprawiła, że do wyścigu głównego ruszał z dwunastego pola i na tej samej pozycji ukończył niedzielną rywalizację.

Jego zdaniem końcowy wynik z Grand Prix Wielkiej Brytanii jest bardziej reprezentatywny dla Williamsa niż czas pojedynczego okrążenia w kwalifikacjach.

- Nie sądzę, że zasłużyłem na wyższe miejsce, niż to, na którym finiszowałem - powiedział George Russell. - Nie wiem, jak udaje nam się zakwalifikować tak wysoko. Teoretycznie nasz samochód jest dziewiątym najszybszym w stawce oprócz kwalifikacji. Zawsze tak jest w sesjach treningowych i wyścigu.

- Natomiast w czasówkach jakoś dostajemy się do pierwszej dziesiątki lub dwunastki - kontynuował. - Podczas grand prix, gdy za nami startuje osiem szybszych bolidów, ciężko utrzymać je za sobą. Z taką różnicą tempa jest im łatwiej, do tego chyba lepiej radzą sobie z oponami. Tak więc wyścig głównie polegał na patrzeniu w lusterka i próbie zachowania przewagi nad rywalami.

Brytyjczyk jest zadowolony ze swoich ostatnich wyników: - Po wyścigach zawsze jestem trochę zawiedziony. Ostatnio jednak nie finiszowałem poniżej dwunastej pozycji. W trzech z czterech rund walczyłem o punkty. Gdyby ktoś wcześniej proponował mi takie rezultaty, brałbym je w ciemno.

Russell zaprzeczył, że jego zespół wkłada dodatkowy wysiłek w kwalifikacje kosztem formy w długich przejazdach.

- Nie skupiamy się na kwalifikacjach, skupiamy wszystko na wyścigu. Nie wiem więc, czy my się poprawiamy, czy inni popełniają błędy. Na jednym okrążeniu jedna lub dwie dziesiąte zmieniają wszystko - dodał.

Czytaj również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Raikkonen niezainteresowany
Następny artykuł Personalne ataki to przesada

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska