Russell o nienawiści polskich kibiców
Tegoroczny debiutant w Formule 1, reprezentant Williamsa - George Russell przyznaje, że negatywne komentarze pod jego adresem, ze strony najbardziej zagorzałych kibiców Roberta Kubicy, bywają bolesne.
Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images
Russell awansował do F1 w tym roku po tytułach zdobytych w GP3 i F2.
Williams w tegorocznych mistrzostwach dysponuje bardzo słabym samochodem, przez co George Russell i Robert Kubica regularnie meldują się na końcu stawki, a walkę na torze toczą tylko między sobą.
Protegowany Mercedesa spisywał się lepiej od Polaka w dotychczasowych sesjach kwalifikacyjnych i w większości wyścigów, z wyjątkiem Grand Prix Niemiec.
Takie rezultaty wywołały wiele spekulacji, że Williams faworyzuje Russella kosztem Kubicy, zapewniając mu m.in. lepszy samochód.
Pytany, czy łatwo przychodzi mu ignorowanie krytyki, z którą spotyka się w mediach społecznościowych, Russell w rozmowie z motorsport.com/autosport.com odparł: - To trochę bolesne. Pięćdziesiąt procent komentarzy pod moimi postami to nienawiść polskich kibiców, podczas gdy druga połowa to wyrazy pełnego wsparcia.
- Zależy mi na tym co myślą o mnie Williams i Mercedes. Jednak chcesz być szanowanym również z zewnątrz - kontynuował. - Poza Polską nie spotkałem się z kibicem, który by mnie nie szanował i nienawidził.
- Mam nadzieję, że pewnego dnia będę miał kibiców tak pełnych pasji, jak on [Kubica] - stwierdził.
Biorąc pod uwagę kłopoty Williamsa, porównywanie Russella z Kubicą, często było jedyną opcją w ocenie jego debiutanckiego sezonu.
Kubica zdobył punkt w deszczowym Grand Prix Niemiec, a Russell był bliski awansu do Q2 kwalifikacjach do GP Węgier.
Brytyjczyk jest zdania, że jego pierwsza połowa sezonu 2019 była „świetna pod wieloma względami”.
- Myślę, że wykonałem bardzo dobrą robotę podczas wybranych weekendów, a podczas niektórych nie szło tak dobrze. Jednak nic bym nie zmienił. Dzięki tym złym wydarzeniom sporo się nauczyłem.
- Ludzie często mnie pytają, co bym zmienił, gdybym jeszcze raz miał możliwość wystartowania w tych pierwszych dziesięciu wyścigach. Ja odpowiadam, że nic. Potrzebne jest doświadczenie, aby poprawiać się, czy to w życiu, czy jako kierowca - podsumował.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze