Russell obolały po wyścigu
George Russell przyznał, że zaczyna zmagać się z bólem pleców i klatki piersiowej z powodu ciągłego podskakiwania na prostych.

Zjawisko podskakiwania bolidów powróciło do F1 w wyniku nowych regulacji. Niektórym zespołom udało się zniwelować ten efekt inne bardziej zmagają się z tym problemem. Jednym z poszkodowanych jest Mercedes, który ma trudny początek sezonu.
George Russell po wyścigu na Imoli przyznał, że ciągłe wibracje w bolidzie sprawiają, że bolą go plecy oraz klatka piersiowa.
- Ciągła jazda przy takim podskakiwaniu jest czymś ekstremalnym. Naprawdę mam nadzieję, że znajdziemy rozwiązanie. To pierwszy weekend, w którym naprawdę czuję ból pleców i klatki piersiowej, co utrudnia jazdę - tłumaczy Anglik.

George Russell, Mercedes W13, Valtteri Bottas, Alfa Romeo C42
Photo by: Steve Etherington / Motorsport Images
Pomimo bólu, Russell zdołał do mety na czwartej pozycji. Pod koniec wyścigu zbliżył się Valtteri Bottas, który ostatecznie zakończył wyścig na piątej pozycji. 24-latek przyznał, że pomyślał o zeszłorocznym nieudanym wyścigu w jego wykonaniu, kiedy Fin pojawił się w lusterkach.
- Przyznam, że w trakcie jazdy przypomniałem sobie tamtą sytuację, kiedy zderzyłem się z Valtterim. Problemy z przednim skrzydłem sprawiły, że auto było bardzo podsterowne, musiałem sobie poradzić z tym problemem, byłem gotowy na ewentualną obronę pozycji. Ten tor jest niesamowity, ale w takich mieszanych warunkach trudno się tutaj ścigać - podsumował reprezentant Mercedesa.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.