Russell obolały po wyścigu

George Russell przyznał, że zaczyna zmagać się z bólem pleców i klatki piersiowej z powodu ciągłego podskakiwania na prostych.

George Russell, Mercedes W13, Fernando Alonso, Alpine A522

Zjawisko podskakiwania bolidów powróciło do F1 w wyniku nowych regulacji. Niektórym zespołom udało się zniwelować ten efekt inne bardziej zmagają się z tym problemem. Jednym z poszkodowanych jest Mercedes, który ma trudny początek sezonu.
George Russell po wyścigu na Imoli przyznał, że ciągłe wibracje w bolidzie sprawiają, że bolą go plecy oraz klatka piersiowa.

- Ciągła jazda przy takim podskakiwaniu jest czymś ekstremalnym. Naprawdę mam nadzieję, że znajdziemy rozwiązanie. To pierwszy weekend, w którym naprawdę czuję ból pleców i klatki piersiowej, co utrudnia jazdę - tłumaczy Anglik.

George Russell, Mercedes W13, Valtteri Bottas, Alfa Romeo C42

George Russell, Mercedes W13, Valtteri Bottas, Alfa Romeo C42

Photo by: Steve Etherington / Motorsport Images

Pomimo bólu, Russell zdołał do mety na czwartej pozycji. Pod koniec wyścigu zbliżył się Valtteri Bottas, który ostatecznie zakończył wyścig na piątej pozycji. 24-latek przyznał, że pomyślał o zeszłorocznym nieudanym wyścigu w jego wykonaniu, kiedy Fin pojawił się w lusterkach.

- Przyznam, że w trakcie jazdy przypomniałem sobie tamtą sytuację, kiedy zderzyłem się z Valtterim. Problemy z przednim skrzydłem sprawiły, że auto było bardzo podsterowne, musiałem sobie poradzić z tym problemem, byłem gotowy na ewentualną obronę pozycji. Ten tor jest niesamowity, ale w takich mieszanych warunkach trudno się tutaj ścigać - podsumował reprezentant Mercedesa.

Czytaj również:
akcje
komentarze

Albon zadowolony z rezultatu

Bez zaskoczenia w zdublowaniu Hamiltona

Zaprenumeruj