Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Russell: To nie był najlepszy dzień

Pomimo przygotowanych poprawek, zespół Williamsa nadal był w końcu stawki, osiągając dwa najgorsze rezultaty sobotniej sesji kwalifikacyjnej przed Grand Prix Niemiec. George Russell okazał się lepszy od Roberta Kubicy o 0,118 s.

George Russell, Williams Racing FW42

George Russell, Williams Racing FW42

Sam Bloxham / Motorsport Images

Brytyjczyk stracił niemal cały trzeci trening, po tym jak w jego FW42 doszło do uszkodzenia podłogi.

- Tylko ją naprawiliśmy. Chłopcy od wczoraj dawali z siebie wszystko, zmagając się najpierw ze zmianą [monokoku] u Roberta, a potem z moimi problemami w trzecim treningu. Wielkie uznanie dla nich.

Na pytanie o swoje wrażenia z czasówki, tym razem niezbyt zadowolony Russell odpowiedział:

- [Jestem] niezbyt usatysfakcjonowany. Miałem problemy z oponami, nie były we właściwym oknie [pracy]. Wyjechałem, zrobiłem dwa okrążenia i samochód był niezły. W powtórnym wyjeździe nie było tak dobrze, bardzo się ślizgałem. Prawdopodobnie przez opuszczenie trzeciego treningu poszło nam trochę gorzej.

Nieuniknione okazało się również pytanie o przygotowane przez zespół poprawki.

- Ciężko powiedzieć... Wyjechałem w FP3 [trzeci trening], najechałem na jakieś brudy i uszkodziłem podłogę. Generalnie więc nie przejechałem zbyt wiele w poprawionym bolidzie przed kwalifikacjami. Charakterystyka auta jest nieco inna, choć brak możliwości ustawienia go na pewno nie pomógł.

- Opony wszystko przesłoniły. Gdyby pracowały odpowiednio, to bylibyśmy dużo bliżej [konkurencji], choć strata 1,5 s nadal jest bardzo duża. Szkoda, że opony są tak ważnym czynnikiem.

21-latek zdradził również czego spodziewa się po jutrzejszym wyścigu.

- Cóż, nikt nie zrobił wczoraj długich przejazdów. Dla nas będzie to pierwszy raz z nieco większą siłą docisku. Spodziewam się niezłej walki na pierwszych okrążeniach, ale prawdopodobnie nic więcej się nie uda.

- Mam nadzieję, że spadnie deszcz. Dodałby kolejnej zmiennej i być może byśmy na tym skorzystali - zakończył George Russell.

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Verstappen zły z powodu problemów w Q2
Następny artykuł Leclerc: Ferrari nie zasłużyło na taką katastrofę

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska