Russell wygrywa w Brazylii
Kierowca Mercedesa wygrywa pierwszy wyścig w swojej karierze w Formule 1. Jest to jednocześnie pierwszy triumf ekipy z Brackley w tym roku.
George Russell wygrywa emocjonujący wyścig o Grand Prix Sao Paulo. Lewis Hamilton kończy na drugim miejscu. Pierwszy triumf Mercedesa w tym sezonie i od razu dublet. Trzecią lokatę zajął Carlos Sainz.
Kierowcy Ferrari i Kevin Magnussen zdecydowali się na start na oponach pośrednich, podczas gdy reszta pierwszej dziesiątki wybrała miękkie ogumienie. Niedzielny wyścig rozpoczynał się dużo wcześniej niż sprint, więc było dużo cieplej, co sprzyjało większej degradacji opon.
Yuki Tsunoda ruszał do tego wyścigu z alei serwisowej. W bolidzie Alpha Tauri z numerem 22 wymieniono przednie i tylne skrzydło na elementy w innej konfiguracji od tej, z którą Japończyk jeździł wcześniej w ten weekend.
Po starcie George Russell znajdował się przed Lewisem Hamiltonem, Maxem Verstappenem i Sergio Perezem. Lando Norris po bardzo dobrych pierwszych metrach próbował atakować kierowców Red Bulla, ale już po chwili musiał się oglądać w lusterka na nacierające bolidy Ferrari.
Daniel Ricciardo próbował atakować po wewnętrznej Kevina Magnussena, ale uderzył Duńczyka i obrócił go. Bolid Haasa uderzył jeszcze w McLarena prowadzonego przez Australijczyka i obaj uczestnicy tego zdarzenia zakończyli jazdę. W ten sposób kończy się setny start Magnussena dla Haasa - z nieba do piekła w ten weekend.
Po tym incydencie na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, a kwestia ewentualnej kary za tę kolizję zostanie rozpatrzona po wyścigu. Kierowcy wrócili do rywalizacji od siódmego okrążenia. Po restarcie Verstappen atakował Hamiltona w pierwszym zakręcie, ale doszło do kontaktu między tymi kierowcami.
Oba bolidy zostały uszkodzone, jednak większe straty poniósł Holender, który musiał zjechać do mechaników na wymianę przedniego skrzydła. Hamilton pojechał dalej i odrabiał stracone pozycje, jadąc z uszkodzoną podłogą. Sędziowie ukarali Maxa Verstappena karą pięciu sekund za tę sytuację.
Na pierwszym okrążeniu po wznowieniu Charles Leclerc zderzył się także z Lando Norrisem. Monakijczyk uderzył w ścianę, ale zdołał wrócić do alei serwisowej na wymianę skrzydła. Brytyjczyk został ukarany w podobnym wymiarze, co Verstappen - pięć sekund dla kierowcy McLarena.
Po dziesięciu przepełnionych emocjami okrążeniach na prowadzeniu znajdował się George Russell. Drugi jechał Sergio Perez, a zanim kolejno: Carlos Sainz, Lando Norris i Sebastian Vettel. Niemca ścigał z kolei wracający do gry Lewis Hamilton.
Na 19. okrążeniu Carlos Sainz zaliczył pierwszy postój u swoich mechaników. Hiszpan jechał na oponach pośrednich, które powinny wytrzymać dłużej. Strategię Ferrari zepsuła jednak zrywka, która utknęła w jednym z wlotów powietrza do hamulców w bolidzie Sainza.
Po dwudziestu okrążeniach George Russell zbudował już sobie przewagę trzech sekund nad Sergio Perezem. Lewis Hamilton jechał na trzeciej pozycji, a czwarty był Sebastian Vettel - po pit stopie Carlosa Sainza. Za Niemcem jechał z kolei Lando Norris. Szóstą pozycję zajmował Valtteri Bottas.
George Russell przekonywał przez radio swojego inżyniera, że opony miękkie w bolidzie Mercedesa mają się dobrze i trzeba jechać jak najdłużej na tym komplecie.
Na 24. okrążeniu Sergio Perez zjechał do mechaników po pośrednie opony i wyjechał za Valtterim Bottasem. Meksykanin utknął za Finem na prawie całe okrążenie. George Russell od razu to wykorzystał i zjechał do pit stopu, wyjeżdżając bezpiecznie przed kierowcą Red Bulla.
Coraz więcej kierowców zjeżdżało na swoje postoje. Z opon miękkich do pit stopu jako ostatni zjeżdżali Hamilton i Vettel. Na torze mieliśmy duży rozstrzał w strategiach. Kilku kierowców zjechało wcześniej po świeży komplet opon i na tym etapie wyścigu taki ruch był opłacalny. Dobrym przykładem był Fernando Alonso, który bardzo szybko odwiedził swoich mechaników i po pierwszej serii pit stopów jechał na piątej lokacie.
Niestety, na drugim postoju Alonso stracił sporo czasu przez problemy z lewym tylnym kołem. Pit stop był przedłużony jeszcze bardziej przez konieczność przepuszczenia Pierre'a Gasly'ego na wyjeździe ze stanowiska.
Po czterdziestu okrążeniach George Russell miał pewną, siedmiosekundową przewagę nad Sergio Perezem. Tempo Meksykanina mocno spadło, a w pogoń za dubletem rzucił się Lewis Hamilton. Czwarty jechał Carlos Sainz, a piąty Valtteri Bottas.
Lewis Hamilton na końcu 43. okrążenia znalazł się już w DRS'ie za Sergio Perezem. Meksykanin obronił się przy pierwszej próbie ataku, ale już na prostej startowej na kolejnym kółku kierowca Mercedesa znalazł się przed zawodnikiem Red Bulla - 10 sekund za prowadzącym George'em Russellem.
Na 49. okrążeniu Lewis Hamilton został ściągnięty do alei serwisowej po miękkie opony. Brytyjczyk próbował dyskutować ze swoim inżynierem, że jego opony są jeszcze w porządku. Jedno okrążenie później mechaników odwiedził też George Russell.
Trzy okrążenia później na torze w drugim sektorze zatrzymał się Lando Norris, po awarii McLarena z numerem 4. Kiepski prezent na 23. urodziny dla Brytyjczyka. Sędziowie uruchomili procedurę wirtualnej neutralizacji, a do pit stopu zjechali: Alonso, Gasly i Sainz. Jednak już po kilku kółkach wirtualna neutralizacja zamieniła się w całkowitą, z wyjazdem samochodu bezpieczeństwa.
Russell spytał przed restartem przez radio, czy Mercedes zastosuje polecenia zespołowe, czy będzie otwarte ściganie z Lewisem Hamiltonem. Zespół zdecydował, że pozwoli swoim kierowcom na walkę na torze.
Kolejność przed wznowieniem wyścigu na ostatnie okrążenia prezentowała się następująco: Russell, Hamilton, Perez, Sainz, Bottas, Leclerc, Vettel, Ocon, Alonso, Verstappen.
Carlos Sainz od razu po restarcie mocno naciskał na Sergio Pereza. Mercedesy rozegrały wznowienie wyścigu bezpiecznie. Duet Alpine wyprzedził Sebastiana Vettela - przed wznowieniem Esteban Ocon dostał przez radio instrukcje, aby nie walczyć z Fernando Alonso.
Sergio Perez jako jedyny w czołówce jechał na oponach pośrednich, wstrzymując kierowców Ferrari - dopiero z wykorzystaniem systemu DRS Sainz wyprzedził Sergio, podczas gdy Mercedesy uciekały coraz dalej.
Kierowcę Red Bulla niedługo po swoim partnerze zespołowym wyprzedził również Charles Leclerc. Po chwili w ślady duetu Scuderii poszedł Fernando Alonso, przejmując piąte miejsce od Pereza po starcie z siedemnastej pozycji.
W końcówce wyścigu Lewis Hamilton nie był w stanie dogonić George'a Russella, który odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w karierze i jednocześnie pierwszy triumf dla Mercedesa w sezonie, który przecież zaczął się dla nich bardzo słabo. Trzecie miejsce zajął Carlos Sainz. Czwarty był Charles Leclerc, a piąte miejsce w znakomitym stylu wywalczył Fernando Alonso.
Leclerc prosił przez radio o to, aby Carlos Sainz go przepuścił, jednak nie doszło do takiej zamiany. Max Verstappen miał też z powrotem zamienić się pozycjami z Sergio Perezem, jednak Holender także nie oddał miejsca swojemu partnerowi zespołowemu.
Pierwsza dziesiątka na mecie prezentowała się następująco: Russell, Hamilton, Sainz, Leclerc, Alonso, Verstappen, Perez, Ocon, Bottas, Stroll.
Poz. | # | Kierowca | Okr. | Czas | Strata | Różnica | km/h | Nie ukończył | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | 63 | George Russell | 71 | 1:38'34.044 | 186.194 | 26 | |||
2 | 44 | Lewis Hamilton | 71 | 1:38'35.573 | 1.529 | 1.529 | 186.146 | 18 | |
3 | 55 | Carlos Sainz | 71 | 1:38'38.095 | 4.051 | 2.522 | 186.067 | 15 | |
4 | 16 | Charles Leclerc | 71 | 1:38'42.485 | 8.441 | 4.390 | 185.929 | 12 | |
5 | 14 | Fernando Alonso | 71 | 1:38'43.605 | 9.561 | 1.120 | 185.894 | 10 | |
6 | 1 | Max Verstappen | 71 | 1:38'44.100 | 10.056 | 0.495 | 185.878 | 8 | |
7 | 11 | Sergio Pérez | 71 | 1:38'48.124 | 14.080 | 4.024 | 185.752 | 6 | |
8 | 31 | Esteban Ocon | 71 | 1:38'52.734 | 18.690 | 4.610 | 185.608 | 4 | |
9 | 77 | Valtteri Bottas | 71 | 1:38'56.596 | 22.552 | 3.862 | 185.487 | 2 | |
10 | 18 | Lance Stroll | 71 | 1:38'57.596 | 23.552 | 1.000 | 185.456 | 1 | |
11 | 5 | Sebastian Vettel | 71 | 1:39'00.227 | 26.183 | 2.631 | 185.374 | ||
12 | 24 | Guanyu Zhou | 71 | 1:39'03.369 | 29.325 | 3.142 | 185.276 | ||
13 | 47 | Mick Schumacher | 71 | 1:39'03.943 | 29.899 | 0.574 | 185.258 | ||
14 | 10 | Pierre Gasly | 71 | 1:39'05.911 | 31.867 | 1.968 | 185.196 | ||
15 | 23 | Alexander Albon | 71 | 1:39'10.060 | 36.016 | 4.149 | 185.067 | ||
16 | 6 | Nicholas Latifi | 71 | 1:39'11.082 | 37.038 | 1.022 | 185.035 | ||
17 | 22 | Yuki Tsunoda | 70 | 1:39'06.345 | 1 Lap | 1 Lap | 182.574 | ||
4 | Lando Norris | 50 | 1:08'55.582 | 21 Laps | 20 Laps | 187.495 | Jednostka napędowa | ||
20 | Kevin Magnussen | 0 | Kolizja | ||||||
3 | Daniel Ricciardo | 0 | Kolizja | ||||||
Pełne wyniki |
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.