Russella cieszą pełne trybuny
Kierowca Williamsa George Russell przyznał, że jest podekscytowany myślą o występie przed tłumem kibiców podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii.
Autor zdjęcia: JEP / Motorsport Images
Runda na Silverstone została włączona do rządowego programu monitorowania zagrożenia koronawirusem podczas imprez masowych. Charakter wydarzenia pozwolił organizatorom udostępnić pełną pojemność obiektu. Sprzedano ponad 140 tysięcy wejściówek.
W ubiegłym roku dwie rundy na legendarnym brytyjskim torze odbyły się bez udziału publiczności. Russell cieszy się, że znana z przeszłości, gorąca atmosfera powróci do Formuły 1.
- Nie mogę się doczekać. Zawsze fajnie jest ścigać się na Silverstone, a ze 140 tysiącami widzów ponownie będzie wyśmienicie - powiedział Russell w The Silverstone Podcast. - Wszyscy tego potrzebujemy - nie tylko kierowcy i zespoły, fani również. Będzie ekscytująco dla wszystkich.
- Trzymajmy kciuki, by prognozy pogody się sprawdziły. Miejmy nadzieję, że brzydką pogodą w Wielkiej Brytanii mamy za sobą i doczekamy się trochę słońca. Podsumowując, będzie to genialne wydarzenie.
Kibice dopiero od niedawna w coraz większej liczbie mogą pojawiać się na torach Formuły 1. Wcześniej większość wyścigów odbywała się za zamkniętymi drzwiami.
- Gdy wjeżdżasz na tor w sobotę czy niedzielę rano, nie czujesz tej atmosfery. Jest cicho i odnosi się wrażenie, że to jakieś miasto duchów. Oczywiście na gridzie nadal jest tłoczno, ale gdy rozejrzysz się wokół, są pustki.
- Nie o to chodzi w sporcie. Liczą się atmosfera i rozrywka, a kibice są tego ważną częścią. Na Silverstone będę największe tłumy od półtora roku. Ciężko to wyliczyć, ale gdy jest wsparcie, rośnie również presja. Jednak to pozytywne ciśnienie i wielu z nas dobrze sobie z nim radzi. Próba zaprezentowania swoich umiejętności przed tym tłumem to wyjątkowe uczucie, zwłaszcza jeśli spisujesz się dobrze - podsumował George Russell.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze