Rywale Haasa mają szczęście
Haas F1 Team uważa, że jego główni rywale w Formule 1 - Renault i McLaren „mają szczęście” jak do tej pory w sezonie 2018.Chociaż Haas rozpoczął mistrzostwa niezwykle mocno, zajmuje dopiero siódme miejsce w klasyfikacji konstruktorów.Spodziewany finisz obydwóch samochodów w czołowej piątce w Grand Prix Australii, został przekreślony przez błędy podczas pit stopów.
W Grand Prix Chin Kevin Magnussen był dopiero dziesiąty.Większość z jedenastu zdobytych punktów do tej pory pochodzi z piątej pozycji Magnussena w Bahrajnie.- W pierwszych trzech wyścigach zawsze byliśmy w walce - powiedział szef zespołu - Gunther Steiner. - W tej chwili rywalizacja o czwarte miejsce rozgrywa się między nami, Renault i McLarenem. Uważam, że obraz sytuacji jest dość wyraźny i mam nadzieję, że wreszcie coś z tego wyciągniemy, bowiem inni mają szczęście, a my pecha.- Szczerze mówiąc, potrzebujemy szczęścia. Australia nie była wspaniała, w przeciwnym razie bylibyśmy tam, gdzie powinniśmy.Za przykład pecha podaje też GP Chin. Magnussen jechał na siódmej pozycji, Romain Grosjean był dziewiąty, przed wyjazdem samochodu bezpieczeństwa, na czym skorzystali Renault i Force India, zjeżdżając po świeże opony. Ekipie Haasa zabrakło wystarczającej ilości świeżych opon wykonanych z miękkiej mieszanki, aby zrealizować tą samą strategię. Po wznowieniu rywalizacji mieli problemy z uzyskaniem właściwego tempa, ponieważ nie mogli doprowadzić opon do właściwej temperatury.- Musimy kontynuować naszą pracę - dodał. - W każdym wyścigu zbieramy więcej informacji o oponach i budujemy naszą wiedzę. Zaplanowaliśmy też poprawki dla samochodu. Tegoroczny plan jest zupełnie inny w porównaniu do tego z zeszłego sezonu.- W ubiegłym roku wiedzieliśmy, że nie będziemy mieli zbyt wielu aktualizacji. Już na samym początku zdecydowaliśmy, że skupimy się na nowym bolidzie.- W tym roku postanowiliśmy na początku sezonu, że wprowadzimy więcej poprawek. Tak więc wiele zależy od tego jak będą dobre i nasze i te rywali - podsumował.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze