Rządowe wsparcie dla GP Wielkiej Brytanii?

Chcąc mieć Formułę 1 u siebie, Brytyjczycy zgodzili się zorganizować grand prix później w sierpniu. Po zmianach w harmonogramie mistrzostw szykowano się do puszczenia dwóch wyścigów na Silverstone, 26 lipca i 2 sierpnia. Jednak gdy wprowadzono w kraju 14-dniową kwarantannę dla przyjezdnych, stało się jasne, że niemożliwe jest zorganizowanie zawodów w tych terminach, po podwójnym Grand Prix Austrii.

Władze F1 - Liberty Media szybko znalazły alternatywy: Węgry i Niemcy. Silverstone było na skraju całkowitego wykreślenia z harmonogramu, ale w Wielkiej Brytanii opracowano nowy plan. Organizatorzy wyścigu postarają się przesunąć zawody na dalszą część sierpnia.

- Możemy szybko przygotować tor - powiedział w wywiadzie dla Sky Sports F1 Stuart Pringle, szef obiektu. - Nie będzie widzów, więc nasza stała infrastruktura jest dla nas wystarczająca. Jestem przekonany, że Formuła 1 zasługuje na wyjątek od zasad i wjazd do naszego kraju, ponieważ mistrzostwa mają plan walki z koronawirusem.

To, czy taka opcja będzie pasować Liberty Media, jest nadal niejasne.

Okazuje się również, że premier Wielkiej Brytanii - Boris Johnson podobno zareagował na lobbing Formuły 1, aby jednak stworzyć zapis pozwalający na zwolnienie z kwarantanny dla podróżujących pracowników tego sportu. Miał już poprosić swoich ministrów o wprowadzenie zmian w zarządzeniach.

The Times w poniedziałek wieczorem przekazał, że Johnson chce pomóc w zorganizowaniu dwóch zaplanowanych wyścigów na Silverstone i rozpoczął działania w tej kwestii.

W gruncie rzeczy uzasadnieniem jest wspieranie brytyjskiego przemysłu sportów motorowych.

Jak wcześniej informowaliśmy, 14-dniowa kwarantanna dla osób przybywających do Wielkiej Brytanii ma wejść w życie 8 czerwca , wraz z listą wyjątków, które są uważane za niezbędne, takich jak kierowcy ciężarówek i osoby bezpośrednio zaangażowane w walkę z Covid-19. Zasady zostaną przejrzane po trzech tygodniach, czyli około 29 czerwca.

Osoby zaangażowane w międzynarodowe zawody sportowe nie zostały uwzględnione w tych przepisach, pomimo równoległych starań rządu o odmrażanie sportu w Wielkiej Brytanii. Źródła sugerują, że rząd był zaniepokojony presją ze strony innych firm lub branż, których nie dotyczyły wyjątki.

Wprowadzenie takich ustępstw ułatwiłoby jednak zespołom bazującym w Wielkiej Brytanii kwestie logistyczne i pracę. Do tego Ferrari, Alfa Romeo i AlphaTauri oraz uczestnicy serii towarzyszących nie mieliby kłopotów z dostaniem się na Silverstone.